Rolnicy, którzy w wyniku powodzi, gradobicia czy osunięcia ziemi ponieśli straty w uprawach, mają 10 dni, by zawiadomić o tym kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wtedy zniszczenia nie będą miały wpływu na wypłatę dopłat bezpośrednich - poinformował w piątek PAP Paweł Wojcieszak z biura prasowego Agencji.
Dodał, że rolnik nie tylko musi powiadomić pisemnie biuro powiatowe ARiMR, ale także dołączyć protokół z oszacowania szkód. Takie dokumenty wydają specjalne komisje powoływane przez wojewodę. Rolnik, który nie wywiąże się z tego obowiązku, może dostać mniej pieniędzy z płatności bezpośrednich.
Informację o stratach w uprawach powstałych w skutek klęsk żywiołowych musi również przedstawić Agencji gospodarstwo ubiegające się o dopłaty tzw. rolno-środowiskowe oraz o płatności z tytułu uprawiania ziemi na terenach niekorzystnych gospodarczo (ONW).
ARiMR poinformowała także, że będzie uwzględniała przypadki losowe spowodowane pogodą przy rozliczaniu inwestycji w gospodarstwie rolnym - np. gdy powstające budynki inwentarskie zostały uszkodzone przez powódź czy gradobicie.
Dotyczy to dofinansowania uzyskanego z Agencji na ten cel w ramach poprzedniego i obecnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W takich przypadkach rolnicy mogą wnioskować o przesunięcie terminu wykonania takiej inwestycji. (PAP)
awy/ drag/ gma/