Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Romeo i Julia" Krzysztofa Pastora w Teatrze Wielkim - premiera 7 marca

0
Podziel się:

Balet "Romeo i Julia" w choreografii Krzysztofa Pastora, który przeniósł
akcję do XX wieku, będzie można od 7 marca oglądać w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Spektakl
powstał w koprodukcji z amerykańskim Joffrey Ballet.

*Balet "Romeo i Julia" w choreografii Krzysztofa Pastora, który przeniósł akcję do XX wieku, będzie można od 7 marca oglądać w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Spektakl powstał w koprodukcji z amerykańskim Joffrey Ballet. *

Choreografia Krzysztofa Pastora do "Romea i Julii", z muzyką Siergieja Prokofiewa, powstała w 2008 roku dla zespołu Scottish Ballet. Autorami libretta są Krzysztof Pastor i Willem Bruls.

Prapremiera spektaklu odbyła się w Edynburgu. Zespół pokazywał ją potem z sukcesami podczas tournee po Wielkiej Brytanii. "Olśniewający triumf", "eksplozja namiętności", "uderzenie geniuszu" - pisali brytyjscy krytycy o spektaklu.

7 marca przedstawienie w wykonaniu Polskiego Baletu Narodowego pojawi się w repertuarze Teatru Wielkiego, a 30 kwietnia odbędzie się jego amerykańska premiera w realizacji słynnego zespołu Joffrey Ballet w Chicago.

Dyrektor Polskiego Baletu Narodowego Krzysztof Pastor mówił na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie, że "Romea i Julii" nie potraktował jako dzieła romantycznego.

"Szekspir napisał przecież historię o silnym politycznym wydźwięku. Dlatego dużo w niej konfliktów, walki o władzę. Ja też uważam, że żyjąc w XXI wieku, w takiej rzeczywistości jaka nas otacza, nie ma sensu (...) pracować nad kolejną romantyczną wersją baletu +Romeo i Julia+. Nie chcieliśmy też streszczać historii +Romea i Julii+, bo streszczenia można znaleźć wszędzie. Chcieliśmy pokazać nasz osobisty stosunek do rzeczywistości. Nie zmieniliśmy wiele w libretcie, ale przenieśliśmy akcję w lata 30., 50., 60. i 90. XX wieku. Romeo i Julia są więc w naszym spektaklu wiecznie żywi, choć żyją w różnych czasach" - tłumaczył Pastor.

Jego zdaniem siła Szekspira polega na tym, że - analizując jego utwory dzisiaj - "widać jak bardzo są one współczesne". "Odpowiedź na pytanie jak przełożyć +Romea i Julię+ na język współczesny można znaleźć na co dzień, patrząc na to, co się dzieje na całym świecie. Przykładem może być choćby sytuacja na Ukrainie. Miłość Romea i Julii w kontekście konfliktu jest ważniejsza i bardziej cenna. Niewydzielona z otaczających ją realiów, ale w kontekście walki, nabiera znaczenia" - ocenił Pastor.

W obsadzie znaleźli się m.in. Yuka Ebihara, Aleksandra Liashenko, Maria Żuk (Julia Capuleti), Paweł Koncewoj, Maksim Woitiul, Vladimir Yaroshenko (Romeo Montecchi), Carlos MartĄn P,rez, Kurusz Wojeński, Vladimir Yaroshenko (Mercutio), Daniel Goldsmith, Paweł Koncewoj, Maksim Woitiul (Tybalt). Orkiestrą Teatru Wielkiego - Opery Narodowej pokieruje Łukasz Borowicz.

29 marca br. w repertuarze Sceny Kameralnej Teatru Wielkiego pojawi się inna nowa praca Krzysztofa Pastora, realizowana dla Polskiego Baletu Narodowego. W wieczorze baletowym "Obsesje" publiczność zobaczy jego kompozycję choreograficzną "Adagio & Scherzo" do drugiej i trzeciej części Kwintetu smyczkowego C-dur Franza Schuberta.

Następną nową produkcją Pastora będzie jego autorskie przedstawienie "Burzy", inspirowane sztuką Williama Szekspira i realizowane na zamówienie Het Nationale Ballet w Amsterdamie. Choreograf wykorzysta w spektaklu muzykę Henry'ego Purcella, Thomasa Tallisa oraz z tradycyjną muzykę irańską. Premierę zaplanowano 18 czerwca podczas prestiżowego Holland Festival. Polska premiera przedstawienia odbędzie się na scenie Teatru Wielkiego wiosną 2016 roku w ramach Festiwalu Szekspirowskiego - w 400. rocznicę śmierci angielskiego dramatopisarza.

Pod koniec 2014 roku Krzysztof Pastor zamierza też zrealizować własną inscenizację "Dziadka do orzechów" Piotra Czajkowskiego z zespołem Litewskiego Baletu Narodowego w Wilnie, gdzie pełni funkcję dyrektora artystycznego. (PAP)

agz/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)