Ropa naftowa nadal tanieje na giełdzie paliw w Nowym Jorku po rozczarowujących piątkowych danych z USA. Nie słabną też obawy o możliwe rozszerzenie kryzysu zadłużenia w Europie - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na czerwiec, zniżkuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 2 USD, czyli 2,8 proc., do 69,51 USD.
W maju liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wprawdzie wzrosła w USA o 431 tys., po wzroście w kwietniu o 290 tys., ale ekonomiści spodziewali się, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie teraz o 536 tys.
"Dane z rynku pracy w USA były bliżej tych słabszych prognoz i stawiają pod znakiem zapytania tempo ożywienia w USA" - mówi David Moore, strateg rynku surowców w Commonwealth Bank of Australia Ldt. w Sydney.
"Nie zniknęły też obawy o sytuację w Europie. Rozpoczyna się historia Węgier i ich sytuacji fiskalnej i to wpływa na sentyment na rynku" - dodaje,
Peter Szijjarto, rzecznik prasowy premiera Węgier Viktora Orbana, ocenił w piątek, że gospodarka Węgier jest w poważnej sytuacji, bo poprzedni rząd manipulował danymi i podawał fałszywe informacje o jej stanie.
Stwierdził też, że nie jest przesadą mówienie o możliwej niewypłacalności Węgier.
W czwartek wiceprzewodniczący partii Fidesz Lajos Kosa powiedział, że Węgry mają "małe szanse", aby uniknąć kłopotów fiskalnych i problemów z zadłużeniem podobnych do tych w Grecji.(PAP)
aj/ ana/ je/
