Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w reakcji na oznaki, że ożywienie gospodarcze w USA spowalnia, a to oznacza spadek popytu na paliwa - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na luty 2011, tanieje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 52 centy, czyli 0,6 proc., do 90,88 USD.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła w USA o 35 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 445 tys. - poinformował w czwartek Departament Pracy USA w komunikacie.
Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 410 tys. wobec 409 tys., przed korektą tydzień wcześniej.
"Ceny ropy spadają z najwyższych poziomów od 27 miesięcy po rozczarowujących danych z rynku pracy" - mówi Stephen Schork, prezes Schork Group Inc., firmy konsultingowej z Pensylwanii.
W czwartek ropa w USA staniała o 46 centów do 91,40 USD za baryłkę, kończąc trzydniowy okres wzrostu notowań.
W tym tygodniu ropa na giełdzie w Nowym Jorku zdrożała o 3,5 proc.(PAP)
aj/ ana/ pad/
