Ropa naftowa tanieje na rynkach paliw w USA i jest wyceniana poniżej 80 USD za baryłkę. Analitycy oceniają, że wzrosły jej amerykańskie zapasy. Spodziewany jest też wzrost rezerw benzyny - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na marzec, zniżkuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 0,58 USD, czyli 0,7 proc., do 79,73 USD.
"Biorąc pod uwagę fundamenty, to nie uzasadniają one cen ropy powyżej 80 USD za baryłkę" - mówi Ben Westmore, ekonomista ds rynków energii i minerałów w National Australia Bank Ltd. w Melbourne.
W ub. tygodniu ropa w USA zdrożała o 7,7 proc., najmocniej od października 2009, bo słabnący dolar zachęcił inwestorów do większych zakupów surowców.
Przed ostatnie 5 sesji, do poniedziałku, ceny ropy rosły. To najdłuższy taki okres wzrostowy od początku stycznia.(PAP)
aj/ gor/ je/