Ropa naftowa tanieje na rynkach paliw z powodu obaw, że Chiny mogą podjąć dalsze działania, aby ograniczyć wzrost kredytowania. Analitycy spodziewają się też wzrostu amerykańskich zapasów surowca, co wpływa na notowania ropy - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na luty, zniżkuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 65 centów, czyli 0,8 proc., do 78,37 USD.
"Spekulacja akcjami w Chinach zmotywowała rząd, który nie chce powstania bańki na rynkach" - mówi Gordon Kwan, ekonomista Mirae Asset Securities w Hongkongu.
W ub. tygodniu bank centralny Chin niespodziewanie podwyższył stopę rezerw obowiązkowych banków o 50 pkt bazowych, aby powstrzymać wzrost kredytowania i uchronić gospodarkę przez przegrzaniem.
"Ceny ropy będą pozostawać w widełkach 78-82 USD za baryłkę" - ocenia Kwan.
"Jeśli dolar będzie nadal się umacniać, to będzie to mieć wpływ na notowania ropy w II kwartale" - uważa Kwan.
W ub. tygodniu ropa w USA staniała o 5,7 proc.(PAP)
aj/ jtt/ bos/