Moskwa zaapelowała w poniedziałek do albańskich władz Kosowa o uniknięcie "wszelkich działań mogących zdestabilizować region".
W sobotę odbyły się wybory do kosowskiego parlamentu. Zwyciężyła w nich partia byłego przywódcy partyzantów albańskich Hashima Thaciego.
"Po wyborach zorganizowanych 17 listopada w instytucjach autonomicznych władz Kosowa skierowano do albańskiego kierownictwa apel o powstrzymanie się od wszelkich działań, które mogłyby doprowadzić do destabilizacji w regionie" - poinformowało w komunikacie rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
MSZ Rosji dodał, że apel wystosowano w czasie rozmowy telefonicznej szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Kosowscy Albańczycy, którzy stanowią 90 proc. ludności Kosowa - formalnie prowincji Serbii, domagają się niepodległości. Belgrad się z tym nie zgadza i w zamian oferuje większą autonomię.
Hashim Thaci po zwycięstwie wyborczym odrzucił ideę federacji lub konfederacji z Serbią. Oświadczył, że w grę wchodzi jedynie niepodległość prowincji. (PAP)
zab/ mc/
4614 4568 4368 arch. Int.