Liczący około 30 bojowników oddział kaukaskich rebeliantów zaatakował w nocy z soboty na niedzielę miejscowość Centoroj koło Szali, na południowy wschód od Groznego, w której znajduje się rodzinna posiadłość prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa.
W walce z siłami ochraniającymi Kadyrowa śmierć poniosło co najmniej 12 napastników. Zginęli też dwaj żołnierze z ochrony prezydenta, a dwaj inni zostali ranni.
W strzelaninie zabitych zostało również pięciu mieszkańców wsi. Wśród cywilów są także ranni.
Rebelianci weszli do Centoroj o 4.30 czasu moskiewskiego (2.30 czasu polskiego). Zanim ich zauważono, zdążyli podpalić kilka domostw.
Wieś została otoczona przez oddziały specjalne milicji i wojska. Ochrona Kadyrowa przeczesuje okolice w poszukiwaniu pozostałych napastników. Pościgiem osobiście dowodzi czeczeński prezydent.
Kadyrow oświadczył, że wywiad informował go o planowanym ataku; podjęto decyzję, by wciągnąć rebeliantów w pułapkę.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ cyk/ ala/