Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Bez postępu w śledztwie w sprawie zabójstwa Stanisława Markiełowa

0
Podziel się:

Dzięki nagraniom z kamer telewizji
przemysłowej eksperci sporządzili portret zabójcy adwokata
Stanisława Markiełowa i dziennikarki Anastasii Baburowej, jednak
twarz mordercy jest na nim słabo rozpoznawalna.

Dzięki nagraniom z kamer telewizji przemysłowej eksperci sporządzili portret zabójcy adwokata Stanisława Markiełowa i dziennikarki Anastasii Baburowej, jednak twarz mordercy jest na nim słabo rozpoznawalna.

Poinformował o tym w środę szef Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Moskwie Władimir Pronin.

Pronin dodał, że można jedynie powiedzieć, że jest to młody, szczupły człowiek, mający 180 cm wzrostu; jego narodowości nie da się określić. Według komendanta moskiewskiej milicji, nie ma też świadków, którzy widzieli przestępcę.

Z kolei szef pionu śledczego Prokuratury Generalnej Rosji Aleksandr Bastrykin przekazał, że polecił włączyć do dochodzenia najbardziej doświadczonych śledczych.

"Zuchwałość, z jaką dokonano tego mordu, świadczy o tym, że zbrodniarz był pewny swojej bezkarności. Zabójstwo adwokata i dziennikarki w biały dzień, w centrum stolicy - to wyzwanie rzucone nie tylko organom ochrony prawa, lecz całemu społeczeństwu" - oświadczył Bastrykin.

Dziennik "Izwiestija" pisze w środę otwarcie, że morderca Markiełowa i Baburowej może być milicjantem lub funkcjonariuszem innego resortu siłowego.

"Zabójstwa dokonano na ruchliwej ulicy. Zabójca, nie porzuciwszy pistoletu, spokojnie schodzi do metra, czeka na pociąg, wtapia się w tłum i odjeżdża. Niewykluczone, że jego spokój wynikał z tego, że w kieszeni miał legitymację milicyjną lub inny dokument dający mu +zielone światło+ przy kontrolach" - zauważa dziennik.

"Izwiestija" zwracają również uwagę, że pistolet Makarowa, z którego zastrzelono Markiełowa i śmiertelnie postrzelono Baburową, to broń osobista rosyjskiej milicji.

Gazeta nie wyklucza, że adwokat, dobry znajomy Anny Politkowskiej, został zamordowany, gdyż mógł dowiedzieć się czegoś na temat zabójstwa dziennikarki "Nowej Gaziety", na przykład - poznać nazwisko zleceniodawcy mordu.

"Izwiestija" przypominają, że Markiełow i Politkowska doprowadzili w 2005 roku do skazania na 11 lat łagru Siergieja Łapina, porucznika sił specjalnych milicji OMON, który w czasie pacyfikacji Czeczenii bestialsko znęcał się nad aresztowanymi Czeczenami.

34-letniego Markiełowa zabito w poniedziałek, ok. godz. 15.00 czasu moskiewskiego (13.00 czasu polskiego), w pobliżu Soboru Chrystusa Zbawiciela, kilkaset metrów od Kremla. Razem z nim śmiertelnie postrzelona została 25-letnia Anastasija Baburowa, także dziennikarka opozycyjnej "Nowej Gaziety".

Prawnik ten prowadził też głośną sprawę zgwałconej i zamordowanej w 2000 roku przez pułkownika armii rosyjskiej Jurija Budanowa 18- letniej Czeczenki Elizy Kungajewej. Markiełowa zastrzelono cztery dni po tym, gdy Budanow został przedterminowo zwolniony z więzienia.

Adwokata zamordowano, gdy wracał z konferencji prasowej, na której nie wykluczył, że zaskarży do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu decyzję o przedterminowym zwolnieniu Budanowa z więzienia, a także zażądał wznowienia śledztwa w sprawie przestępstw popełnionych przez pułkownika w Czeczenii.

Sprawa Budanowa - najwyższego rangą rosyjskiego wojskowego skazanego za zbrodnie w Czeczenii - stała się symbolem łamania przez rosyjskie wojsko praw człowieka w tej republice podczas dwóch wojen z tamtejszymi separatystami.

Zabity był również adwokatem Michaiła Biekietowa, dziennikarza z podmoskiewskich Chimek, brutalnie pobitego w listopadzie 2008 roku. Biekietow, redaktor "Chimkinskiej Prawdy", ze względów ekologicznych występował przeciwko jednemu z wariantów poszerzenia trasy wylotowej z Moskwy do Petersburga, forsowanemu przez lokalne władze.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)