TASS) - Gubernator obwodu kaliningradzkiego Gieorgij Boos nie spędzi drugiej kadencji na tym stanowisku, utracił bowiem w poniedziałek poparcie partii Jedna Rosja, która nominuje kandydatów na gubernatorów - poinformowała partia.
Gieorgij Boos, który od roku 2005 jest gubernatorem obwodu kaliningradzkiego - rosyjskiej enklawy między Polską a Litwą - został skreślony z listy trzech kandydatów zaproponowanych Kremlowi przez Jedną Rosję. Mandat Boosa wygasa we wrześniu.
W kwietniu co najmniej 10 000 ludzi uczestniczyło manifestacji w Kaliningradzie, wyrażając niezadowolenie m.in. z podwyżek opłat komunalnych, podatku drogowego. Domagali się przy tym dymisji premiera Władimira Putina i gubernatora Gieorgija Boosa. Władimir Putin stoi na czele partii Jedna Rosja.
"W pełni uzasadnionym" nazwał brak Boosa w spisie kandydatów na stanowisko gubernatora obwodu kaliningradzkiego wiceprzewodniczący Dumy (niższej izby parlamentu) Wiaczesław Wołodin. Ten przedstawiciel rządzącej Jednej Rosji powiedział, że prezydent Dmitirj Miedwiediew wielokrotnie mówił, że jednym z głównych kryteriów oceny pracy gubernatorów jest poziom poparcia społecznego dla nich.
"Niestety poziom poparcia naszego kolegi (...) chociaż znaczny, jest niewystarczający do kontynuowania pracy" - oświadczył Wołodin, dodając, że obwód kaliningradzki to "szczególny obszar".(PAP)
mmp/ mc/
6789543 6786481 arch.