Sprawy związane z funkcjonowaniem Polonii w Petersburgu, a także dzieje tutejszych Polaków były tematem rozmów marszałka senatu Bogdana Borusewicza z władzami miasta w piątek, w pierwszym dniu jego oficjalnej wizyty.
Wraz z delegacją parlamentarzystów marszałek bierze udział w obchodzonym po raz ósmy Dniu Polonii i Polaków za Granicą.
W piątek na spotkaniu z wicegubernator Petersburga Ludmiłą Kostkiną marszałek podniósł kwestię warunków lokalowych tutejszej Polonii. Zaznaczył, że otwarty w 2007 roku Dom Polski, który prowadzi szeroką działalność polonijną, jest już niewystarczający.
"O tym bardzo długo rozmawiałem z panią gubernator i uzyskałem deklarację pomocy, także w tej kwestii" - powiedział marszałek Senatu.
Borusewicz podkreślił, że decyzja o tym, by w tym roku zorganizować obchody Dnia Polonii i Polaków za Granicą właśnie w Petersburgu, jest wyrazem dobrej współpracy polsko-rosyjskiej i przypomnieniem, że polska diaspora tutaj dobrze funkcjonuje.
"To, że w Petersburgu będziemy obchodzić Dzień Polonii, pokazuje, że osoby pochodzenia polskiego, które mieszkają w Rosji, czują się tutaj dobrze i nie mają większych problemów. (...) To pokazuje, że stosunki polsko-rosyjskie są dobre, i dziękuję władzom Petersburga za wsparcie naszych rodaków" - powiedział marszałek.
Dodał, że aby Polonia mogła w Petersburgu dalej rozwijać się i być "dobrą wizytówką" tego miasta, potrzebne jest ciągłe wsparcie ze strony władz rosyjskich.
Borusewicz poprosił władze Petersburga m.in. o pomoc w opracowaniu dziejów Polaków w tym mieście po 1917 roku. "Dobrze byłoby spisać historię Polaków żyjących w Petersburgu po 1917 roku. Wiem, że taka inicjatywa jest, i chciałbym poprosić władze miasta o wspólne działanie w tej sprawie, bo jest to też część historii tego niezwykłego miasta" - powiedział marszałek.
Przypomniał, że przed rewolucją październikową Polaków było w mieście nad Newą kilkadziesiąt tysięcy. Duża ich część zginęła po przejęciu władzy w Rosji przez bolszewików i w wyniku późniejszych represji.
Jak zauważył, praktycznie nieznane dzisiaj dzieje petersburskich Polaków mogłyby wpisać się w sposób niezwykły w bogatą historię miasta.
Wicegubernator Petersburga uznała tę propozycję za "szalenie interesującą". Zapewniła, że będzie służyła w tym celu wszelką pomocą i że czeka na sygnał ze strony polskiego konsulatu, by rozpocząć prace nad poszukiwaniem niezbędnych dokumentów.
W pierwszym dniu wizyty w Petersburgu Borusewicz złożył kwiaty pod pomnikiem Bohaterskich Obrońców Leningradu na Placu Zwycięstwa oraz wpisał się do wyłożonej tam księgi pamięci.
Wieczorem marszałek będzie uczestniczył w kolacji z przedstawicielami rosyjskich środowisk demokratycznych.
W sobotę w ramach obchodów Dnia Polonii i Polaków za Granicą spotka się z przedstawicielami organizacji polonijnych działających w Rosji.
Andrzej Gajcy (PAP)
agy/ awl/ mc/ gma/