Jedna z dwóch członkiń zespołu Pussy Riot, odbywających karę dwóch lat więzienia za tzw. antyputinowską modlitwę, może zostać zwolniona przedterminowo - pisze w czwartek dziennik "Kommiersant" powołujący się na obrońców osadzonej Nadieżdy Tołokonnikowej.
Adwokatka Tołokonnikowej Irina Chrunowa przedłożyła stosowny wniosek w sądzie w Mordowii, rosyjskiej republice ok. 600 km na południowy wschód od Moskwy, gdzie Tołokonnikowa odbywa karę dwóch lat więzienia za udział w występie - proteście przeciwko Władimirowi Putinowi, który członkinie grupy Pussy Riot zorganizowały w świątyni prawosławnej w Moskwie.
Chrunowa powiedziała, że jej klientka ma dobrą opinię w miejscu zamieszkania i w zakładzie karnym, gdzie przebywa. Wniosek o przedterminowe zwolnienie Tołokonnikowej ma zostać rozpatrzony w ciągu miesiąca.
O przedterminowe zwolnienie, o które można zabiegać po odbyciu połowy kary, ma zamiar się starać także druga osadzona Maria Alochina. W styczniu sąd odrzucił jej prośbę o zgodę na odroczenie odbywania kary do czasu, gdy jej obecnie 5-letni syn będzie nastolatkiem. Obie uwięzione mają nieletnie dzieci.
Maria Alochina, Nadieżda Tołokonnikowa i Jekatierina Samucewicz zostały skazane na dwa lata więzienia za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną", gdy w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonały utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Samucewicz zawieszono wykonanie kary, dwie pozostałe kobiety wysłano w głąb Rosji: Tołokonnikową - do kolonii karnej w Republice Mordwińskiej, Alochiną - do łagru w Kraju Permskim ok. 1300 km na wschód od stolicy Federacji Rosyjskiej.(PAP)
mmp/ ro/
13351191 arch.
