Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Flota podwodna w celach ćwiczebnych odpaliła dwie rakiety balistyczne

0
Podziel się:

W czasie weekendu Rosja w celach ćwiczebnych
odpaliła dwie międzykontynentalne rakiety balistyczne -
poinformował w niedzielę rosyjski wicepremier i minister obrony
Siergiej Iwanow.

W czasie weekendu Rosja w celach ćwiczebnych odpaliła dwie międzykontynentalne rakiety balistyczne - poinformował w niedzielę rosyjski wicepremier i minister obrony Siergiej Iwanow.

Iwanow zameldował o tym prezydentowi Władimirowi Putinowi, gdy ten wizytował w Bałtijsku, w obwodzie kaliningradzkim, okręt flagowy rosyjskiej Floty Bałtyckiej - niszczyciel "Nastojcziwyj".

"Na pierwszą połowę września zaplanowane były poważne ćwiczenia morskich strategicznych sił jądrowych. Dzisiaj się zakończyły. Zakończyły pomyślnie" - oznajmił szef rosyjskiego resortu obrony.

Iwanow przekazał, że w sobotę okręt podwodny K-84 z Bieguna Północnego wystrzelił międzykontynentalną rakietę balistyczną w kierunku poligonu Kiża na przylądku Kanin Nos, w obwodzie archangielskim, na północy Rosji, na odległość 2600 kilometrów. Wszystkie trzy głowice trafiły w cele.

Minister podkreślił, że to arcytrudne zadanie bojowe - dotarcie w rejon Bieguna Północnego i odpalenie pocisku - rosyjski okręt podwodny wykonał po raz pierwszy od 11 lat.

Poprzednio (latem 1994 roku) rakietę balistyczną z Bieguna Północnego wystrzelił okręt podwodny K-414 ("Daniił Moskowskij") - ten sam, na którym w ubiegłą środę, gdy znajdował się na Morzu Białym, wybuchł pożar, powodując śmierć dwóch członków załogi.

Za tamtą wyprawę kapitan K-414 Siergiej Kuźmin został uhonorowany tytułem bohatera Rosji, a pozostali członkowie załogi otrzymali inne wysokie odznaczenia państwowe.

Iwanow podał, że druga międzykontynentalna rakieta balistyczna - także w kierunku poligonu Kiża - została wystrzelona w niedzielę rano z okrętu podwodnego na Ocenie Spokojnym. Również w tym wypadku po pokonaniu 6 tys. km obie głowice trafiły w cele.

Putin polecił ministrowi, aby ten przeprowadził wnikliwą analizę ćwiczeń atomowej floty podwodnej i przedstawił mu wnioski. "Na pewno były jakieś problemy. Nie mogło nie być przy tak wielkiej pracy" - powiedział prezydent.

Putin najwyraźniej miał na myśli pożar na K-414 i nieudaną próbę nowej międzykontynentalnej rakiety balistycznej Buława, znanej też jako R-30. Iwanow w swoim niedzielnym wystąpieniu nie wspomniał o tych dwóch incydentach.

Test z Buławą przeprowadzono w zeszły czwartek na Morzu Białym. Pocisk został wystrzelony z zanurzonego okrętu podwodnego "Dymitr Doński". Jednak wkrótce po starcie rakieta runęła do morza.

Buława to trzyczłonowa rakieta na paliwo stałe, przystosowana do przenoszenia 10 głowic samonaprowadzających się na cel. Ma się znaleźć na uzbrojeniu najnowszych rosyjskich okrętów podwodnych klasy Boriej (Boreasz). Ich wprowadzenie do służby planowane jest na 2006 rok.

Buława ma zasięg 8 tys. kilometrów. Jej konstrukcja oparta jest na zastosowanej w pocisku Topol-M (w kodzie NATO - SS-27). Rosyjscy wojskowi twierdzą, że Buława jest w stanie pokonać praktycznie każdy system obrony przeciwrakietowej na świecie.

Iwanow i Putin w swoich wystąpieniach mówią o Buławie jako o "groźnej superbroni XXI wieku".

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)