Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja i W.Brytania wznawiają współpracę służb specjalnych

0
Podziel się:

Służby specjalne Wielkiej Brytanii i Rosji będą współpracować przy
zapewnianiu bezpieczeństwa zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku - ogłosił w piątek
szef brytyjskiego rządu David Cameron po rozmowach z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.

Służby specjalne Wielkiej Brytanii i Rosji będą współpracować przy zapewnianiu bezpieczeństwa zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku - ogłosił w piątek szef brytyjskiego rządu David Cameron po rozmowach z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.

Cameron i Putin konferowali w rezydencji prezydenta Federacji Rosyjskiej w tym kurorcie nad Morzem Czarnym. Po rozmowach z pokładu śmigłowca wspólnie oglądali areny przyszłorocznej olimpiady.

Gospodarz Kremla podziękował premierowi W.Brytanii za ofertę pomocy w przygotowaniach do olimpiady w Soczi. "Brytyjskie doświadczenia w tej sferze są bardzo cenne. Jesteśmy wdzięczni naszym brytyjskim partnerom" - oświadczył, mając na myśli brytyjskie doświadczenia z organizacji letnich igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku.

Decyzja Camerona i Putina faktycznie oznacza wznowienie współpracy służb specjalnych dwóch krajów, zerwanej po zabójstwie w listopadzie 2006 roku w Londynie byłego oficera KGB Aleksandra Litwinienki. O dokonanie tego mordu strona brytyjska oskarżyła Rosję. Zażądała również od Moskwy wydania jej innego byłego oficera KGB Andrieja Ługowoja, którego podejrzewa o otrucie Litwinienki, głośnego krytyka polityki Putina.

Głównym tematem rozmów przywódców dwóch krajów była jednak sytuacja w Syrii. "Z inicjatywy premiera rozmawialiśmy o możliwych wariantach pozytywnego rozwoju sytuacji i praktycznych krokach w tej sferze" - przekazał prezydent Rosji. Putin nie ujawnił szczegółów. Oznajmił jedynie, że Rosja i W.Brytania są zainteresowane "jak najszybszym powstrzymaniem przemocy i uruchomieniem procesu pokojowego".

Cameron ze swej strony zauważył, że W.Brytania i Rosja podobnie oceniają sytuację w Syrii. "Jesteśmy zgodni co do fundamentalnych celów - przerwania konfliktu, umożliwienia narodowi syryjskiemu wybrania rządu oraz zapobieżenia przemocy i ekstremizmowi" - oświadczył brytyjski premier.

Cameron oznajmił, że popiera stanowisko ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa i sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego, którzy we wtorek w Moskwie podkreślili konieczność politycznego rozwiązania konfliktu i powołania przejściowego rządu za zgodą całego narodu syryjskiego.

Cameron oświadczył, iż on i Putin są zgodni, że W.Brytania i Rosja jako stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ mają obowiązek stanąć na czele tego procesu razem z partnerami w regionie i na całym świecie.

Przed rozpoczęciem rozmów w Soczi rosyjskie media, powołując się na brytyjski "Daily Telegraph", podawały, że Cameron zaproponuje Putinowi, aby zapowiedziana we wtorek przez Ławrowa i Kerry'ego międzynarodowa konferencja w sprawie pokoju w Syrii odbyła się w Londynie. "Premier planuje wykorzystanie spotkań z rosyjskim i amerykańskim prezydentem do otwarcia Londynowi drogi do przyjęcia konferencji z udziałem wszystkich kluczowych graczy kryzysu syryjskiego" - cytowała londyńską gazetę agencja ITAR-TASS.

W poniedziałek Cameron uda się do Waszyngtonu, gdzie spotka się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą. Tematem ich rozmów ma być sytuacja w Syrii.

Ławrow i Kerry uzgodnili we wtorek, że możliwie jeszcze przed końcem bieżącego miesiąca zwołają międzynarodową konferencję pokojową, której celem będzie zakończenie krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii. Szefowie dyplomacji Rosji i USA zaznaczyli, iż na konferencję powinni zostać zaproszeni zarówno przedstawiciele syryjskiego rządu, jak i walczących z nim rebeliantów.

Byłaby to droga do podjęcia realizacji porozumienia o utworzeniu rządu przejściowego, jakie zawarto w lipcu ubiegłego roku w Genewie. Porozumienie to nie weszło w życie, gdyż nie zawierało żadnych postanowień w sprawie przyszłego losu prezydenta Syrii Baszara el-Asada.

Londyn od dawna wzywa el-Asada do ustąpienia. Kilka tygodni temu Cameron poparł stanowisko USA, iż użycie przez reżim syryjski broni chemicznej będzie tą "czerwoną linią", po której przekroczeniu Zachód powinien rozważyć interwencję militarną w Syrii.

Natomiast Rosja konsekwentnie udziela wsparcia Asadowi, dostarczając mu broń na podstawie kontraktów zawartych przed wybuchem wojny domowej w Syrii i blokując na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ wszelkie próby wprowadzenia międzynarodowych sankcji wobec Damaszku. Wszelako we wtorek, w nawiązaniu do osoby syryjskiego prezydenta, Ławrow zauważył, że Moskwa nie zajmuje się losami konkretnych jednostek. "Aktualnym celem jest przekonanie rządu i wszystkich ugrupowań opozycyjnych, by zasiadły przy stole rozmów" - zaznaczył rosyjski minister.

W zeszłym roku z inicjatywą zwołania międzynarodowej konferencji w sprawie Syrii wystąpiła W.Brytania. Moskwa zażądała wówczas, by do grona jej uczestników włączono Iran. Dla Londynu było to nie do przyjęcia, ponieważ na Teheranie ciążą międzynarodowe sankcje polityczne i ekonomiczne w związku z jego kontrowersyjnym programem nuklearnym.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)