Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Klich przekazał list z polskimi zastrzeżeniami

0
Podziel się:

Edmund Klich, przedstawiciel Polski przy Międzypaństwowym Komitecie
Lotniczym, przekazał w środę w Moskwie szefowej MAK Tatianie Anodinej list z zastrzeżeniami strony
polskiej. Po spotkaniu powiedział: "nie mamy wielu rzeczy, które chcieliśmy mieć".

Edmund Klich, przedstawiciel Polski przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym, przekazał w środę w Moskwie szefowej MAK Tatianie Anodinej list z zastrzeżeniami strony polskiej. Po spotkaniu powiedział: "nie mamy wielu rzeczy, które chcieliśmy mieć".

W sześciostronicowym liście napisano, że największe zastrzeżenia budzi brak w przekazanych dotąd dokumentach, dotyczących kwietniowej katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem, materiałów na temat lotniska Siewiernyj.

Edmund Klich poinformował, że uwagi, które przekazał Anodinej, dotyczą m.in. właśnie nieotrzymania dokumentów na temat lotniska w Smoleńsku, na przykład jego oblotu czy urządzeń technicznych.

Wskazał, że wiele wątpliwości ma też po zapoznaniu się z zapisem rozmów na wieży kontrolnej lotniska w Smoleńsku. Przedstawiciel Polski przy MAK nie podał jednak szczegółów.

Oświadczył: "Wyjeżdżam z niedosytem. Nie mamy wielu rzeczy, które chcieliśmy mieć".

Ponadto Klich poinformował, że po raz kolejny interweniował w sprawie niezabezpieczenia wraku samolotu na lotnisku w Smoleńsku.

We wtorek strona polska otrzymała z MAK nowe dokumenty: instrukcję techniczną, instrukcję użytkowania w locie, a także dziennik obsługi technicznej, tj. książkę eksploatacyjną tupolewa, zawierającą zapis przeglądów i napraw. Jednak, jak wskazywał we wtorek Klich, strona polska w dalszym ciągu nie ma wszystkich materiałów związanych z lotniskiem w Smoleńsku i procedurami tam obowiązującymi.

Źródło znające kulisy prac prowadzonych przez MAK powiedziało we wtorek PAP, że komitet przed 10 października przekaże Polsce projekt swojego raportu końcowego w sprawie katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem. Polska będzie miała 60 dni na przedstawienie swoich uwag do projektu. Zostaną one następnie rozpatrzone przez Komisję Techniczną MAK, w czym wezmą udział polscy eksperci.

W katastrofie tupolewa pod Smoleńskiem 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ awl/ kar/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)