# większa liczba zabitych ekstremistów; informacje o jednym z nich; wiadomość o zakończeniu walk #
15.01. Moskwa (PAP) - Trzech policjantów zginęło, a pięciu zostało rannych w nocy z wtorku na środę w walce oddziału sił specjalnych rosyjskiej policji SOBR z islamskimi ekstremistami w rejonie Chasawjurtu w Dagestanie, na rosyjskim Kaukazie Północnym.
Poinformowała o tym agencja Interfax, powołując się na źródło w lokalnych organach ścigania. Wcześniej przytoczone przez agencję ITAR-TASS źródło w Narodowym Komitecie Antyterrorystycznym (NAK) podało, że w miejscowości Karlanjurt koło Chasawjurtu trwa "operacja specjalna mająca na celu neutralizację grupy bandytów".
Według tego źródła oddział SOBR-u wpadł w pułapkę, weryfikując informację o kryjówce ekstremistów na terenie prywatnej posiadłości. Doszło do strzelaniny, która trwała do środowego przedpołudnia.
Chasawjurt położony jest 80 km na północny zachód od Machaczkały, stolicy Dagestanu.
W potyczce śmierć ponieśli też czterej rebelianci. Jednego z nich zidentyfikowano jako Marata Idrisowa. NAK, rządowy organ koordynujący walkę z terroryzmem w Rosji, uważa go za organizatora grudniowego zamachu bombowego w Piatigorsku w Kraju Stawropolskim.
27 grudnia trzy osoby zginęły w eksplozji samochodu osobowego zaparkowanego w pobliżu komendy policji drogowej w Piatigorsku, stolicy Północnokaukaskiego Okręgu Federalnego. Siłę wybuchu oceniono na 50 kg trotylu. Kraj Stawropolski graniczy m.in. z Krajem Krasnodarskim, na którego terytorium znajduje się Soczi, stolica rozpoczynających się za trzy tygodnie zimowych igrzysk olimpijskich.
W sobotę NAK poinformował, że zatrzymano sześciu mężczyzn podejrzanych o przeprowadzenie zamachu w Piatigorsku. Dodał, że zatrzymani przyznali się do dokonania tego ataku terrorystycznego.
Również w sobotę siły federalne zabiły w Dagestanie dwóch ekstremistów. Do starcia doszło w rejonie Kiziljurtu, około 60 km na północny zachód od Machaczkały, niespełna 600 km od Soczi.
Zamieszkany przez 2,5 mln ludzi Dagestan jest jedną z najbiedniejszych, najbardziej zróżnicowanych etnicznie i niespokojnych republik Federacji Rosyjskiej. Akty przemocy są tam bardzo częste. Zazwyczaj ich ofiarami padają policjanci i żołnierze. O ataki te zwykle obwinia się miejscowe gangi i islamskich rebeliantów. Trwa tam de facto pełzająca wojna partyzancka.
Dagestan jest jedną z muzułmańskich republik Kaukazu Północnego - obok Czeczenii, Inguszetii, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji - które działający na ich terytorium radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ akl/ ap/
