Niepocieszające wyniki rozmów europejskich przywódców w Brukseli dają analitykom podstawy do mówienia o nowym kryzysie w Unii Europejskiej - podkreśla w sobotę rosyjski "Kommiersant", komentując zakończony w piątek dwudniowy szczyt UE.
Dziennik wskazuje, że europejscy liderzy przyjechali do Brukseli "z szeregiem nierozwiązanych problemów, w kwestii których również podczas tego spotkania nie udało im się w pełni osiągnąć kompromisu".
"Kommiersant" wyjaśnia, że "różnice zdań dotyczą szerokiego kręgu zagadnień - od sprawy uznania niepodległości Kosowa po walkę z globalnym ociepleniem klimatu".
Moskiewska gazeta zauważa, że "w przeddzień szczytu b. premier Polski Jarosław Kaczyński, stojący na czele największej partii opozycyjnej PiS, oświadczył, że jego współbojownicy nie poprą ratyfikacji w parlamencie Traktatu z Lizbony, ponieważ dokument ten daje Polsce zbyt mało praw".
"Jeśli Warszawa storpeduje traktat, to wywoła to nowy kryzys w Unii Europejskiej" - podkreśla "Kommiersant".
Dziennik pisze, że "jeszcze jeden związany z Polską problem dotyczy bezpośrednio Rosji". "Warszawa nie wycofała w Brukseli swojego weta na rozpoczęcie negocjacji na temat nowego porozumienia między Rosją i UE, choć o takiej możliwości przed spotkaniem mówił nowy polski premier Donald Tusk" - tłumaczy "Kommiersant".
Gazeta nazywa to "głównym negatywnym dla Moskwy rezultatem szczytu".
Jednocześnie "Kommiersant" odnotowuje, że "Unia Europejska dała Gazpromowi dwa lata czasu". "Dyskusję nad wspólną strategią energetyczną UE, która może zmienić oficjalne podejście Unii do dostaw energii z Rosji, zamierza się rozpocząć w listopadzie 2008 roku" - informuje dziennik i dodaje, że oznacza to, iż wejdzie ona w życie nie wcześniej niż w 2010 roku.
"Kommiersant" zaznacza także, że po zakończeniu szczytu Komisja Europejska potwierdziła, że reforma energetyczna UE nie dotknie dostaw gazu do Europy, w tym projektu Nord Stream (Gazociąg Północny). Zdaniem gazety, jest to efekt niedawnej wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Rosji.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ hb/ wkr/
