"Komsomolskaja Prawda" ocenia w piątek, że "pojawienie się baterii rakiet Patriot w polskiej armii nie wywoła paniki w rosyjskim Sztabie Generalnym".
Prokremlowski tabloid komentuje w ten sposób czwartkową zapowiedź polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego po rozmowach z sekretarz stanu USA Hillary Clinton w Waszyngtonie, że rakiety Patriot trafią do Polski niezależnie od losów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
"Na naszych mapach sztabowych pojawi się dodatkowy cel, który w wypadku zawieruchy wojennej prawdopodobnie trzeba będzie zniszczyć atakiem rakietowym" - pisze "Komsomolskaja Prawda".
Zdaniem gazety, "rosyjscy wojskowi dobrze znają możliwości patriotów, które miały duże trudności nawet z zestrzeliwaniem starych irackich rakiet Scud".
"Na naszych najnowszych iskanderach z ich szaleńczą prędkością i zdolnością do manewrowania patrioty raczej połamią sobie zęby" - przewiduje "Komsomolskaja Prawda".
Tabloid zauważa też, że rozmieszczenie tych rakiet w Polsce wymagać będzie utworzenia bazy wojskowej. "A przecież USA i NATO obiecywały Moskwie, że takiej świni u jej granic nie podłożą" - pisze "Komsomolskaja Prawda".
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ awl/ ro/