Nominowanie Hillary Clinton na sekretarz stanu USA, a Roberta Gatesa na szefa Pentagonu nie napawają optymizmem - ocenił w poniedziałek przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych rosyjskiej Dumy Państwowej Konstantin Kosaczow.
Jego zdaniem nominacja Clinton nie wróży poprawy stosunków rosyjsko-amerykańskich, a obie te nominacje (Clinton i Gatesa) "implikują kontynuację, a nie reformę koncepcji polityki zagranicznej Białego Domu".
Według Kosaczowa, którego wypowiedź przytacza AFP, powołując się na rosyjską agencję Interfax, zarówno Clinton, jak i Gates są "zdecydowanymi zwolennikami idei dominacji USA w świecie i twardej obrony amerykańskich interesów wszelkimi środkami".
"Oboje nie będą łatwymi partnerami dla strony rosyjskiej. Dialog nie będzie mniej skomplikowany niż za administracji George`a W. Busha" - dodał Kosaczow. (PAP)
mmp/ mc/ 5996