Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Kosaczow: stanowisko ws. Libii wzmocniło pozycję Rosji w świecie

0
Podziel się:

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Konstantin
Kosaczow oświadczył w piątek, że wstrzymanie się od głosu podczas głosowania nad rezolucją Rady
Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii wzmocniło pozycję Rosji na arenie międzynarodowej.

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Konstantin Kosaczow oświadczył w piątek, że wstrzymanie się od głosu podczas głosowania nad rezolucją Rady Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii wzmocniło pozycję Rosji na arenie międzynarodowej.

"Głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa przeciwko rezolucji nr 1973 sprawiłoby, że Rosja znalazłaby się w geopolitycznym osamotnieniu lub w towarzystwie kilku odrażających reżimów, których nie popierają inni niezachodni gracze światowej sceny" - podkreślił Kosaczow w komentarzu dla rządowej "Rossijskiej Gaziety".

Parlamentarzysta dodał, że "poparcie rezolucji automatycznie zaliczyłoby Rosję do koalicji, która dzisiaj na własną odpowiedzialność bombarduje obiekty w Libii, ryzykując w wypadku odejścia od mandatu ONZ przysporzenie sobie +bólu głowy nr 3+ - obok Afganistanu i Iraku - z nieprzewidywalnymi następstwami, w tym dla perspektyw odgrywania wiodącej roli w świecie".

Kosaczow zaznaczył, że Rosja wystąpiła w jednym szeregu z Brazylią, Chinami, Indiami i Niemcami, co - jak zauważył - wzmacnia jej pozycję na arenie międzynarodowej w odróżnieniu od pozycji uczestników koalicji antylibijskiej.

"Decyzja o bombardowaniu nie wygląda na demonstrację siły, tak jak wyglądałaby jeszcze 10 lat temu. Jest raczej oznaką słabości i dyplomatycznej bezradności. Wszak większość obserwatorów zagranicznych zastanawia się dzisiaj, czy interweniujący ugrzęzną w Libii i czy odważą się na operację lądową" - powiedział szef Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji.

"Wszelako to nie Rosja będzie musiała wybierać. Rosja już dokonała swojego wyboru. Razem z Brazylią, Chinami, Indiami i Niemcami" - oznajmił Kosaczow.

Parlamentarzysta podkreślił, że jego kraj znalazł się w "godnym i przyszłościowym" towarzystwie - wśród państw, które już dzisiaj odgrywają szczególną rolę w kształtowaniu wielobiegunowego świata, a które w średniej perspektywie zajmą wiodące pozycje gospodarcze i polityczne w świecie.

Kosaczow oświadczył również, że Rosja dzięki wstrzymaniu się od głosu w Radzie Bezpieczeństwa ma dzisiaj pełne prawo, w tym moralne, by od tych, którzy głosowali za jej przyjęciem, żądać ścisłego przestrzegania rezolucji.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła 17 marca rezolucję w sprawie zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Libią. Zezwala ona na podjęcie "wszelkich koniecznych środków" w celu ochrony ludności cywilnej przed atakami sił zbrojnych wiernych Muammarowi Kadafiemu.

Rosja - podobnie jak Brazylia, Chiny, Indie i Niemcy - wstrzymała się od głosu. Rosja i Chiny to stali członkowie Rady Bezpieczeństwa, dysponujący prawem weta.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ jo/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)