Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Kreml pracuje nad koncepcją amnestii

0
Podziel się:

Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy
prezydencie Rosji kończy prace nad koncepcją amnestii z okazji przypadającej 12 grudnia 20.
rocznicy uchwalenia Konstytucji Federacji Rosyjskiej.

Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji kończy prace nad koncepcją amnestii z okazji przypadającej 12 grudnia 20. rocznicy uchwalenia Konstytucji Federacji Rosyjskiej.

Opracowanie takiego projektu 26 września zlecił Radzie Władimir Putin. Rada to jego ciało doradcze. Zasiadają w niej przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści. Na jej czele stoi obrońca praw człowieka Michaił Fiedotow.

W piątek Rada z dwóch projektów zaproponowanych przez swych członków przygotowywała jeden, który we wtorek, 15 października, zostanie przedstawiony Putinowi. Szczegóły posiedzenia nie są znane - było ono zamknięte dla mediów.

Według dziennika "Izwiestija" amnestia może objąć skazanych na kary do 10 lat pozbawienia wolności - łącznie około 200 tys. osób. Jedna z propozycji zakłada, że obejmie też osoby z wyrokami powyżej 10 lat, jednak pod warunkiem, że odbyły już co najmniej dwie trzecie kary.

To ostatnie dotyczyłoby jednego z najbardziej znanych przeciwników politycznych Putina, byłego prezesa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa. Obaj zostali skazani na 11 lat łagru za przypisane im przestępstwa gospodarcze; odsiedzieli już ponad 10 lat. Na wolność mają wyjść - odpowiednio - w sierpniu i maju 2014 roku.

W pierwotnej wersji ustawa amnestyjna miała dotyczyć tylko kobiet w ciąży, matek wychowujących małoletnie dzieci, osób starszych i inwalidów. Beneficjentkami takiego aktu byłyby dwie członkinie punkrockowej grupy Pussy Riot, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina, skazane na dwa lata kolonii karnej za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". Tak sąd zinterpretował wykonanie przez nie w lutym 2012 roku w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, utworu "Bogurodzico, przegoń Putina".

Znani obrońcy praw człowieka - m.in. Ludmiła Aleksiejewa, Siergiej Kowalow, Arsenij Rogiński i Oleg Orłow - postulują, aby amnestia objęła również osoby sądzone za udział w zeszłorocznych protestach na placu Bołotnym w Moskwie przeciwko powrotowi Putina na Kreml oraz 30 aktywistów międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace, aresztowanych we wrześniu na Morzu Barentsa po proteście przeciwko wydobyciu ropy naftowej w Arktyce.

Fiedotow zauważył, że dokument przygotowywany przez kierowaną przez niego strukturę ma charakter rekomendacyjny, a ostateczna decyzja należeć będzie do Putina i Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu.

Za rządów prezydenta Dmitrija Miedwiediewa (2008-12) Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka odgrywała aktywną rolę polityczną. Wśród najgłośniejszych spraw, którymi się zajmowała, była śmierć prawnika Siergieja Magnitskiego w jednym z moskiewskich więzień. Latem ubiegłego roku Rada opublikowała raport, w którym poinformowała, że Magnitski zmarł wskutek pobicia przez strażników więziennych.

Rada zajmowała się też sprawą Chodorkowskiego, uznając, że w toku jego drugiego procesu sądowego miały miejsce przypadki fundamentalnego łamania prawa. Rada sporządziła również listę więźniów politycznych w Rosji i wystąpiła do prezydenta o ich ułaskawienie. Ten jednak uznał, że nie może zastosować aktu łaski, jeśli sami zainteresowani o to nie poproszą.

Rada także zainicjowała wiele zmian w prawie, które zliberalizowały ustawodawstwo w różnych dziedzinach. Ostatnio niektórzy jej członkowie krytykowali odebranie w czerwcu 2012 roku dożywotnio biernego prawa wyborczego wszystkim skazanym za ciężkie przestępstwa, czyli na kary od 3 do 10 lat pozbawienia wolności.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny FR uznał tę normę za niezgodną z konstytucją i zobowiązał Dumę Państwową do niezwłocznego określenia precyzyjnych terminów obowiązywania takiego ograniczenia. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa zasadnicza dopuszcza dożywotni zakaz kandydowania w wyborach tylko wobec skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności.

Orzeczenie to otwiera drogę do ubiegania się w przyszłości o wybieralne urzędy w państwie znanym przeciwnikom Kremla, w tym Chodorkowskiemu i Aleksiejowi Nawalnemu. Jeśli Duma nie postanowi inaczej, to będą oni mogli stanąć do wyborów po zatarciu skazania. W wypadku ciężkich przestępstw okres ten wynosi 10 lat od zakończenia odbywania kary.

W wypadku Chodorkowskiego będzie to sierpień 2024 roku, czyli pięć miesięcy po wyborach prezydenckich, w których wyłoniony zostanie następca Putina (nie może sprawować urzędu więcej niż przez dwie kadencje z rzędu) lub strażnik kremlowskiego tronu (na wypadek, gdyby Putin w 2030 roku znów zechciał wrócić na Kreml).

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mmp/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)