(informacja o rozmowach)
10.4.Moskwa (PAP) - Problemy stosunków rosyjsko-białoruskich, a także relacje między Cerkwią i państwem na Białorusi były w piątek głównym tematem rozmów patriarchy Cyryla z białoruskim prezydentem Alaksandrem Łukaszenką, który w tym dniu przebywał w Moskwie.
Było to już drugie w ciągu trzech tygodni spotkanie Łukaszenki ze zwierzchnikiem rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Poprzednio rozmawiali oni 25 marca w Soczi, nad Morzem Czarnym, gdzie gościł prezydent Białorusi i dokąd niespodziewanie przyleciał Cyryl.
Spotkanie w Soczi nie było wcześniej anonsowane. Nie ujawniono też jego szczegółów. Podano tylko, że Łukaszenka i patriarcha "wymienili poglądy na sprawy będące przedmiotem wzajemnego zainteresowania".
Rosyjskie media zastanawiały się wtedy, jakie to ważne sprawy mogły skłonić Cyryla do wprowadzenia zmian do swojego napiętego harmonogramu. Patriarcha przyleciał do Soczi bezpośrednio po pielgrzymce do swojej dawnej eparchii w Kaliningradzie i tuż przed równie ważną podróżą do Petersburga, skąd pochodzi.
Jednym z tematów rozmów w Soczi - według mediów - była przygotowywana wizyta patriarchy na Białorusi. Oczekuje się, że Cyryl pojedzie tam jesienią, prawdopodobnie we wrześniu. Planuje się, że wcześniej - na przełomie lipca i sierpnia -zwierzchnik Cerkwi odwiedzi Ukrainę.
Niektórzy komentatorzy nie wykluczają, że białoruski prezydent i Cyryl rozmawiali też o stosunkach między Patriarchatem Moskiewskim a Stolicą Apostolską.
W przeddzień przyjazdu patriarchy do Soczi w Moskwie odbyły się rozmowy arcybiskupa Dominique'a Mambertiego, sekretarza ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Watykanu, z biskupem Markiem, który wówczas pełnił obowiązki szefa Departamentu Stosunków Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego.
"Mamy mniej uwag do działalności katolickich zakonów w Rosji" - oświadczył Marek po spotkaniu z Mambertim.
Część analityków odebrała tę wypowiedź jako sugestię, że jednak dojdzie do spotkania Cyryla z papieżem Benedyktem XVI, ale nie w Moskwie, ani nie w Rzymie.
Media przypomniały, że we wrześniu zeszłego roku, w rozmowie z zachodnimi dziennikarzami w Mińsku, Łukaszenka wyznał, że bardzo by chciał, aby "w centrum Europy, na styku prawosławia i katolicyzmu, odbyło się spotkanie moskiewskiego patriarchy z rzymskim papieżem". Prezydent Białorusi zaznaczył wówczas, że Benedykt XVI jego zaproszenie już przyjął.
Nowy szef Departamentu Stosunków Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, biskup wołokołamski Hilarion oświadczył w zeszłą sobotę, że spotkanie Cyryla z Benedyktem XVI może dojść do skutku, gdy tylko zarysuje się wstępne porozumienie w głównych kwestiach dzielących dwa Kościoły.
"Tematu spotkania patriarchy z papieżem nikt nie zdejmował z porządku dziennego" - podkreślił hierarcha.
Hilarion, który u sterów cerkiewnej dyplomacji zastąpił właśnie Cyryla, przypomniał, że poprzedni zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Aleksy II niejednokrotnie mówił, że spotkanie takie może się odbyć tylko wtedy, jeśli będzie przygotowane.
"Kluczowe znaczenie ma słowo +przygotowane+. Mówi ono o tym, że spotkanie takie będzie możliwe, gdy obie strony poczują, że może ono doprowadzić do przełomu we wzajemnych relacjach" - oznajmił biskup, od kilkunastu lat bliski współpracownik nowego patriarchy.
Hilarion zaprzeczył, jakoby strona cerkiewna uzależniała spotkanie Cyryla z Benedyktem XVI od zwrotu wszystkich świątyń przejętych przez grekokatolików na zachodniej Ukrainie.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mc/
