Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Media o zmianach personalnych w rządzie Michaiła Fradkowa

0
Podziel się:

Władimir Putin stworzył obu głównym kandydatom
na nowego prezydenta Rosji jednakowe warunki startu w wyborach -
tak rosyjska prasa komentuje w piątek czwartkową decyzję
gospodarza Kremla o odwołaniu Siergieja Iwanowa ze stanowiska
ministra obrony i powołaniu go na urząd I wicepremiera.

Władimir Putin stworzył obu głównym kandydatom na nowego prezydenta Rosji jednakowe warunki startu w wyborach - tak rosyjska prasa komentuje w piątek czwartkową decyzję gospodarza Kremla o odwołaniu Siergieja Iwanowa ze stanowiska ministra obrony i powołaniu go na urząd I wicepremiera.

Iwanow i inny pierwszy wicepremier - Dmitrij Miedwiediew, uważani są przez moskiewskich politologów za najpoważniejszych pretendentów do sukcesji po Putinie, gdy ten w przyszłym roku, po zakończeniu drugiej kadencji, wyprowadzi się z Kremla. Wybory prezydenckie odbędą się 2 marca 2008 roku.

"Odejście Iwanowa z Ministerstwa Obrony uwalnia go od całej masy problemów, które poważnie ograniczały jego prezydenckie szanse. Teraz na nieprzyjemne pytania dotyczące okaleczonych żołnierzy, zatopionych okrętów podwodnych lub nieudanych testów rakietowych będzie musiał odpowiadać nowy cywilny minister obrony Anatolij Sierdiukow" - pisze "Kommiersant".

"A Iwanow będzie mógł całkowicie skupić się na kreowaniu w oczach Rosjan swojego wizerunku jako światłego twórcy innowacyjnej gospodarki" - zaznacza gazeta.

"Ponadto przyznanie Iwanowowi statusu I wicepremiera powinno zrównać go w oczach wyborców z innym potencjalnym następcą - I wicepremierem Miedwiediewem" - dodaje "Kommiersant".

Z kolei "Wiedomosti", powołując się na źródło zbliżone do Kremla, zauważają, że "prezydent od dawna nosił się z zamiarem ograniczenia aktywności politycznej Miedwiediewa i zrównania go w prawach z Iwanowem".

Gazeta przypomina, że "Miedwiediew (...) ostatnio nie tylko rozwijał aktywność wewnątrz kraju, (...) ale również budował swój autorytet na Zachodzie". "Podczas niedawnego Forum Ekonomicznego w Davos snuł rozważania o perspektywach gospodarczych Rosji i nawet wypowiadał się na tematy międzynarodowe. Jego przemówienie zostało odebrane jako mowa następcy Putina" - przypominają "Wiedomosti".

"W armii, za którą odpowiadał Iwanow, króluje fala. Regularnie napływają doniesienia o samobójstwach i dezercjach" - piszą "Wiedomosti" i przywołują opinię źródła zbliżonego do Kremla: "Prezydent postanowił wycofać go spod ciosów".

Natomiast dziennik "Wriemia Nowostiej" wybija, że "obecnie Miedwiediew i Iwanow będą mieli jednakowe pozycje w aparacie władzy", "a wykorzystywanie fali i przestępczości w wojsku do dyskredytowania tego drugiego, straci sens".

"Nowa konfiguracja na szczytach władzy, jeśli nie zabezpiecza Putina przed zaciekłymi walkami w łonie jego ekipy w związku ze zbliżającymi się wyborami, to przynajmniej czyni sytuację bardziej stabilną. Chodzi nie tylko o to, że prezydent ma zaufanie do obu pierwszych wicepremierów, lecz także o to, że ich wzajemne relacje są przyzwoite" - wyjaśnia gazeta.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ jo/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)