Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Media: ślub Doronina i Campbell za pół miliona dolarów

0
Podziel się:

Zawarcie związku małżeńskiego przez brytyjską supermodelkę Naomi
Campbell i rosyjskiego miliardera Władisława Doronina, które zaplanowano na połowę sierpnia, ma być
jednym z droższych ślubów w tym roku. Rosyjskie media podają w piątek, że para ma przeznaczyć na
uroczystość pół miliona dolarów.

Zawarcie związku małżeńskiego przez brytyjską supermodelkę Naomi Campbell i rosyjskiego miliardera Władisława Doronina, które zaplanowano na połowę sierpnia, ma być jednym z droższych ślubów w tym roku. Rosyjskie media podają w piątek, że para ma przeznaczyć na uroczystość pół miliona dolarów.

Gazeta internetowa dni.ru pisze, że goście weselni otrzymali już zaproszenia. Wśród zaproszonych są Tina Turner i George Michael. Rozpowszechniane są pogłoski, że zachodnie sławy są gotowe zaśpiewać dla młodej pary, oczywiście bezpłatnie. To, jak zauważa gazeta, byłoby dość znaczącym wkładem w prezent ślubny, gdyż np. występ George'a Michaela to nie mniej niż 2 mln dolarów.

W otoczeniu pary sądzi się, że uroczystość będzie utrzymana w stylu rosyjskim i że odbędzie się w jednej z najdroższych restauracji Moskwy. Wynajęcie sal w lokalu będzie kosztować co najmniej 20 000 dolarów - pisze popularny dziennik "Komsomolskaja Prawda".

Media nie uściślają, co składa się na przewidywane koszty uroczystości szacowane na 500 000 dolarów, lecz - jak piszą, powołując się na ludzi z otoczenia przyszłych małżonków - ślubną suknię dla Naomi Campbell będą szyć w Dolce and Gabbana za 100 000 euro, a obrączki z brylantami będą kosztować Władisława Doronina 200 000 euro.

Żeby się ożenić z supermodelką, Doronin musi być rozwiedziony. Według zachodnich tabloidów, na które powołuje się RIA-Nowosti, Doronin nie ma jeszcze rozwodu ze swą 44-letnią żoną, która mieszka w Londynie razem z ich córką. Rozwód będzie też drogo kosztował - utrzymują znajomi. (PAP)

mmp/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)