Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Minister obrony: wojskowi za Jedną Rosją

0
Podziel się:

Podczas niedzielnych wyborów do Dumy Państwowej 80 proc. wojskowych i
członków ich rodzin poparło Jedną Rosję - poinformował minister obrony Anatolij Sierdiukow w piśmie
do premiera Władimira Putina, który stoi na czele tej partii.

Podczas niedzielnych wyborów do Dumy Państwowej 80 proc. wojskowych i członków ich rodzin poparło Jedną Rosję - poinformował minister obrony Anatolij Sierdiukow w piśmie do premiera Władimira Putina, który stoi na czele tej partii.

Skan tego dokumentu opublikował w środę dziennik "Kommiersant".

Z pisma wynika, że poparcie dla Jednej Rosji wśród wojskowych i członków ich rodzin od poprzednich wyborów parlamentarnych w 2007 roku wzrosło o 13 proc. Centralna Komisja Wyborcza podała tymczasem, że w całej Rosji partia Putina w ciągu tych czterech lat straciła 15 proc. głosów.

Sierdiukow przekazał szefowi rządu, że frekwencja wśród wojskowych i członków ich rodzin w porównaniu z wyborami w 2007 roku wzrosła z 85 proc. do 95,5 proc. Według ministra, tym razem głosy oddało 96,8 proc. wojskowych (zamiast 95,3 proc. w 2007 roku), 93,4 proc. członków rodzin (zamiast 90,2 proc.), a także 94,6 proc. personelu cywilnego (w 2007 roku - 93,2 proc.).

Jeśli wierzyć danym ministra, Jedną Rosję poparło 80 proc. wojskowych i członków ich rodzin, czyli znacznie więcej, niż cztery lata temu, kiedy to w tej grupie wyborców partia Putina uzyskała 66,9 proc.

Na nacjonalistyczną Liberalno-Demokratyczną Partię Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego głosowało 8,6 proc. wojskowych i członków ich rodzin, Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej (KPRF) - 6,3 proc., a socjalistyczną Sprawiedliwą Rosję - 3,4 proc.

Sierdiukow zaznaczył, że wysokie rezultaty Jedna Rosja uzyskała w bazach wojskowych za granicą: w Armenii - 97,5 proc. i Osetii Południowej - 95,3 proc.

"Kommiersant" informuje, że Ministerstwo Obrony odmówiło skomentowania dokumentu. Z kolei członek CKW Oleg Ławrow, zajmujący się sprawami związanymi z głosowaniem wojskowych, zapytany przez gazetę, skąd minister obrony może mieć takie dane, odpowiedział: "Sam jestem ciekaw".

Ławrow wyjaśnił, że większość z 1 mln wojskowych głosuje w zwykłych lokalach wyborczych. Zapewnił też, że nie wiedział o przygotowywaniu takiego dokumentu. "Pierwszy raz słyszę o takich raportach" - oświadczył.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)