Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja nie miała na celu eliminacji somalijskich piratów

0
Podziel się:

Rosyjska marynarka nie miała na celu wyeliminowania somalijskich piratów
pojmanych przez rosyjskich komandosów po odbiciu tankowca u wejścia do Zatoki Adeńskiej -
poinformował Ildar Achmerow, kapitan rosyjskiego okrętu "Marszał Szapocznikow".

Rosyjska marynarka nie miała na celu wyeliminowania somalijskich piratów pojmanych przez rosyjskich komandosów po odbiciu tankowca u wejścia do Zatoki Adeńskiej - poinformował Ildar Achmerow, kapitan rosyjskiego okrętu "Marszał Szapocznikow".

Piratów wypuszczono i łodzią odesłano na brzeg. Jednak prawdopodobnie nie udało im się tam dotrzeć - informowały w ubiegłym tygodniu źródła w rosyjskim ministerstwie obrony.

"Nie wyznaczono nam celu wyeliminowania piratów w trakcie operacji uwolnienia tankowca. Mieliśmy główny cel: uwolnić załogę statku porwaną przez 11 piratów" - powiedział Achmerow.

"Nasze wojskowe ekipy medyczne udzieliły pilnej pomocy lekarskiej wszystkim rannym bandytom. Przenieśliśmy ciało jednego zabitego bandyty na małą jednostkę należącą do piratów i wraz z innymi piratami wysłaliśmy ich w stronę najbliższych brzegów Somalii" - dodał.

"Wyposażyliśmy łódź w wodę, żywność i wszystkie inne konieczne rzeczy z wyjątkiem skonfiskowanej broni, sprzętu do abordażu i urządzeń do nawigacji. Nie wiemy co się stało z piratami" - podkreślił Achmerow, który jest również dowódcą grupy okrętów wojennych rosyjskiej floty Pacyfiku.

Piraci, pochodzący prawdopodobnie z Somalii, porwali 5 maja zmierzający do Chin tankowiec "Moskowskij Uniwiersitiet", około 565 km od wybrzeży Jemenu u wejścia do Zatoki Adeńskiej. W zbiornikach pływającej pod banderą Liberii jednostki znajdowała się ropa naftowa warta 52 miliony dolarów.

Następnego dnia jednostka została uwolniona przez rosyjski okręt "Marszał Szaposznikow". W trakcie operacji komandosi pojmali 10 piratów, jednego zabili. Uwolniono też całą załogę tankowca - 23 osoby.

Piraci zostali wypuszczeni z powodu "niedoskonałości" prawa międzynarodowego - twierdziło rosyjskie ministerstwo obrony. Według tego resortu prawo międzynarodowe nie zawiera przepisów regulujących procedury sądowe w sprawach dotyczących piractwa. Co więcej, nie udało się ustalić narodowości pojmanych.

Rosja wysłała swoje okręty, by chroniły statki u zachodnich wybrzeży Afryki po porwaniu przez piratów w 2008 roku ukraińskiego statku "Faina", który przewoził m.in. 33 czołgi.(PAP)

jo/ kar/

6248560 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)