Wyniki wyborów parlamentarnych nie zmienią polityki zagranicznej Ukrainy, choć takie opinie słychać zarówno w Rosji, jak i na Zachodzie - pisze w poniedziałek "Niezawisimaja Gazieta".
Choć wstępne rezultaty niedzielnego głosowania wskazują na zwycięstwo prorosyjskiej Partii Regionów Wiktora Janukowycza i - według "NG" - to ona będzie odpowiedzialna za formowanie nowego rządu, bardzo trudno jej będzie uzyskać wpływ na politykę zewnętrzną.
Dziennik przypomina, że zgodnie z ukraińską konstytucją to prezydent reprezentuje państwo na arenie międzynarodowej, sprawuje kierownictwo nad sprawami zagranicznymi kraju, prowadzi negocjacje i zatwierdza umowy międzynarodowe, a także powołuje i zwalnia dyplomatów. Ponadto, jak dodaje "Niezawisimaja Gazieta", wciąż ma prawo do zgłaszania kandydatów na ministra obrony i szefa dyplomacji.
Nie należy więc spodziewać się radykalnych zmian w ukraińskiej polityce zagranicznej - zauważa dziennik. Owszem, możliwe są taktyczne korekty, ale prezydent Wiktor Juszczenko postara się zachować strategiczną orientację swojego kursu polityki zewnętrznej - pisze "Niezawisimaja Gazieta".
"Szef państwa ma do tego wystarczająco szeroki zestaw środków politycznych i prawnych" - konkluduje dziennik.
Michał Zabłocki (PAP)
zab/ ap/