Do powstrzymania się od "politycznej demagogii" wezwał w środę prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada Siergiej Prichodźko, doradca prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Wcześniej Ahmadineżad upomniał Rosję, że ulega USA, popierając nowe sankcje wobec Iranu.
"Rosja zawsze kieruje się swymi długofalowymi interesami narodowymi, nasze stanowisko jest prorosyjskie - nie może być ani proamerykańskie, ani proirańskie" - oświadczył Prichodźko, doradca Kremla ds. polityki zagranicznej.
Skrytykował on "wszelką postawę, która jest nieprzewidywalna, wszelki ekstremizm polityczny, brak przejrzystości i niespójność w podejmowaniu decyzji, które dotyczą całej społeczności międzynarodowej i ją niepokoją". Jak pisze agencja AFP, jest to aluzja do irańskiego programu nuklearnego.
Ahmadineżad uznał za "nie do przyjęcia" poparcie Moskwy dla nowych sankcji wobec Iranu. W oświadczeniu emitowanym przez telewizję, skierowanym, jak pisze agencja AFP, do przywódców USA i Rosji, wezwał Miedwiediewa, by "przemyślał poparcie dla stanowiska Waszyngtonu".
Odmowa Iranu, by wstrzymać wzbogacanie uranu, doprowadziła już do trzech decyzji o sankcjach wobec niego przyjętych w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Państwa zachodnie obawiają się, że działania Teheranu zmierzają do budowy broni jądrowej, czemu Iran zaprzecza. (PAP)
awl/ mc/
6310190 6310299 6310548
