Ogłoszenia o usługach aborcyjnych muszą zawierać ostrzeżenia o zagrożeniu dla zdrowia kobiety, włącznie z niepłodnością - uznali w piątek rosyjscy parlamentarzyści, uchwalając nową ustawę.
Wskaźnik aborcji jest w Rosji jednym z najwyższych na świecie i obniżenie go może pomóc w uniknięciu demograficznej katastrofy związanej z kurczeniem się ludności kraju - pisze agencja Associated Press.
Zaaprobowana przez Dumę Państwową, niższą izbę parlamentu, ustawa mówi, że 10 procent powierzchni ogłoszeń o usługach aborcyjnych musi zostać przeznaczone na wyszczególnienie ewentualnych konsekwencji negatywnych dla zdrowia kobiety poddającej się zabiegowi usuwania ciąży - podała agencja RIA-Nowosti.
Z danych zamieszczonych na stronie internetowej rosyjskiego parlamentu wynika, że w Rosji w 2007 roku 1,5 mln kobiet poddało się aborcji - niemal tyle samo, ile tego roku urodziło się dzieci.
Chociaż Związek Radziecki był pierwszym na świecie krajem, który w 1920 roku zalegalizował aborcję na życzenie, możliwość ta została zniesiona w 1934 roku przez Józefa Stalina i było tak do jego śmierci w 1953 roku.
Później komunistyczne władze zachęcały do rodzenia dzieci, ale od upadku komunizmu dwie dekady temu Rosji systematycznie ubywa ludności. W latach 1992-2008 ludność Rosji zmalała o 12 mln do około 143 mln.
Szacunki ONZ przewidują, że do 2050 roku populacja Rosji zmniejszy się niemal o jedną piątą do 116 mln.
Eksperci ds. zdrowia uważają, że kluczowymi czynnikami dla tego trendu jest uboga dieta, prowadząca do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, alkoholizm wśród mężczyzn i epidemia wirusa HIV, której sprzyja narkomania, zwłaszcza heroinizm, oraz wysoki wskaźnik zgonów w wyniku przemocy.
Oczekuje się, że nowa ustawa bez problemu przejdzie w Radzie Federacji, izbie wyższej parlamentu, i zostanie podpisana przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. (PAP)
klm/ ap/
9315774