Przedstawiciele opozycji demokratycznej w Petersburgu rozpoczęli w środę pikietę gmachu miejscowej prokuratury, domagając się zwolnienia z aresztu Maksima Rieznika - szefa petersburskiego oddziału partii Jabłoko, kierowanej przez Grigorija Jawlińskiego.
Sam Rieznik od chwili aresztowania prowadzi głodówkę, o czym w środę poinformował rzecznik petersburskiego Jabłoka, Aleksandr Szurszew.
Sąd w Petersburgu orzekł we wtorek, że Rieznik, oskarżony o znieważenie i zaatakowanie milicjanta, pozostanie przez dwa miesiące w areszcie, oczekując na proces.
Opozycyjny polityk został zatrzymany w niedzielę wieczorem, wkrótce po tym, jak zamknięto lokale w wyborach prezydenckich, których bezapelacyjnym zwycięzcą został Dmitrij Miedwiediew, protegowany ustępującego prezydenta Władimira Putina.
Rieznik był jednym z głównych organizatorów manifestacji opozycji, która w poniedziałek odbyła się na ulicach Petersburga. Jej uczestnicy - ok. 2 tys. osób - protestowali przeciwko przekształceniu wyborów prezydenckich w polityczną farsę.
Jest on też szefem komitetu organizacyjnego konferencji sił demokratycznych, która ma odbyć się 6 kwietnia w Petersburgu. Na forum tym przedstawiciele Jabłoka, Sojuszu Sił Prawicy (SPS) Nikity Biełycha i Innej Rosji Garriego Kasparowa chcą podjąć próbę zjednoczenia obozu demokratycznego.
"Władzę się przeliczą, gdyż znajdą się ludzie, którzy zorganizują tę konferencję" - oświadczył znany petersburski obrońca praw człowieka Jurij Wdowin, jeden z uczestników pikiety przed budynkiem prokuratury.
Aktywiści opozycji demokratycznej w Petersburgu uważają aresztowanie Rieznika za próbę zastraszenia tamtejszych krytyków Kremla.
Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces polityka. Milicja utrzymuje, że zaatakował on najpierw innego działacza Jabłoka, a później milicjanta, który próbował interweniować. Rieznik zaprzecza tym oskarżeniom, a jego adwokaci utrzymują, że to on został dotkliwie pobity.
Jawliński, który w środę wezwał władze do natychmiastowego zwolnienia Rieznika, nie wyklucza, że całe zdarzenie było prowokacją.
Petersburskie Jabłoko od dłuższego czasu jest w ostrym konflikcie z władzami miasta. Jego działacze, w tym Rieznik, inspirują m.in. społeczny opór przeciwko planom budowy nad Newą drapacza chmur, w którym swą siedzibę ma mieć Gazprom.
"Aresztowanie Maksima Rieznika to polityczne zlecenie, mające na celu osłabienie opozycji. On jest jedną z jej kluczowych postaci. Mam nadzieję, że posunięcie to otworzy oczy wszystkim liderom demokratów i że wreszcie zrozumieją, iż żadnej odwilży w Rosji nie będzie" - oświadczył w środę Ilja Jaszyn, przywódca młodzieżowego skrzydła Jabłoka.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ jo/ ap/