Rosyjskie MSZ protestuje przeciwko utworzeniu międzynarodowej grupy roboczej ds. Kosowa (ang. International Steering Group for Kosovo) mówiąc, że narusza to postanowienia ONZ.
Rzecznik rosyjskiego MSZ Michaił Kamynin powiedział w poniedziałek, że utworzenie grupy złożonej z przedstawicieli 15 państw może mieć "nieprzewidywalne następstwa" w Kosowie.
Grupa ma nadzorować realizację planu w Kosowie ONZ-owskiego wysłannika Marttiego Ahtisaariego. Składa się z przedstawicieli 15 krajów, które uznały Kosowo albo wyraziły taki zamiar: Austrii, Belgii, W. Brytanii, Czech, Danii, Finlandii, Francji, Niemiec, Węgier, Włoch, Słowenii, Szwecji, Szwajcarii, Turcji i USA.
W miniony piątek oficjalny protest przeciwko stworzeniu międzynarodowej grupy roboczej do spraw Kosowa złożyła na ręce sekretarza generalnego ONZ Serbia.
W liście do Ban Ki Muna władze serbskie napisały, że grupę powołano "w sposób nielegalny, poza mandatem Rady Bezpieczeństwa ONZ" i że stanowi to "oczywisty zamiar obejścia Rady Bezpieczeństwa i rezolucji 1244 (na mocy tej rezolucji Kosowo znalazło się pod administracją ONZ)".
O tym, że utworzenie grupy ds. Kosowa jest sprzeczne z rezolucją 1244 RB, wspomniał także oficjalny przedstawiciel MSZ Rosji, która wspiera działania Belgradu. (PAP)
mmp/ ro/ 2149 2114 int.