Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja przedstawiła propozycje do nowej Karty Energetycznej

0
Podziel się:

Rosja przedstawiła we wtorek koncepcję nowego
dokumentu, który określałby zasady międzynarodowej współpracy
energetycznej.

Rosja przedstawiła we wtorek koncepcję nowego dokumentu, który określałby zasady międzynarodowej współpracy energetycznej.

W zamyśle Moskwy porozumienie to miałoby zastąpić Kartę Energetyczną z 1991 roku, której Rosja nie ratyfikowała i której nie zamierza przestrzegać.

Rosyjski projekt przewiduje rozszerzenie listy uczestników i wykazu dziedzin podlegających regulacji. Zakłada też oddanie dostawcom i odbiorcom nośników energii kontroli nad ich tranzytem przez kraje trzecie.

Dokument został ogłoszony na stronie internetowej prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Adresowany jest do partnerów Rosji z G8 i G20, a także do jej sąsiadów.

Strona rosyjska liczy, że jej projekt będzie tematem dyskusji podczas dwóch wielkich konferencji energetycznych, które w najbliższych dniach odbędą się w Sofii i Aszchabadzie.

Dokument składa się z trzech rozdziałów. Pierwszy zawiera podstawowe zasady współpracy, drugi - główne założenia porozumienia o tranzycie, trzeci zaś - spis surowców, produktów i materiałów energetycznych.

Podstawowa różnica między rosyjskim projektem a Kartą Energetyczną polega na tym, że obejmuje on nie tylko ropę naftową i gaz ziemny, lecz również paliwo jądrowe, węgiel i energię elektryczną.

Rosja chce także, aby stronami nowej umowy byli wszyscy liczący się gracze na światowych rynkach energetycznych. Doradca prezydenta Rosji ds. gospodarczych Arkadij Dworkowicz wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o USA, Kanadę, Chiny, Indie i Norwegię.

Za szczególnie ważne Rosja uważa określenie zasad rozwiązywania konfliktów i zwiększenie odpowiedzialności krajów tranzytowych.

Jej zdaniem, nowe porozumienie powinno m.in. definiować zasady ustalania taryf tranzytowych, zabraniać wstrzymywania lub ograniczania tranzytu poza przypadkami przewidzianymi w kontraktach i określać odpowiedzialność stron za straty wynikające z niewykonania porozumień.

Według niej, powinno też przewidywać tworzenie organów, które byłyby upoważnione do rozwiązywania sytuacji nadzwyczajnych i które działałyby na zasadach równoprawnego udziału stron. Strony - uważa Moskwa - winny również być zobowiązane do reagowania na wnioski partnerów oraz gwarantować dostęp ekspertów stron i organów rozwiązujących konflikty do infrastruktury tranzytowej.

Porozumienie - postuluje Rosja - powinno także zawierać mechanizmy koordynacji działań w dziedzinie optymalizacji szlaków tranzytowych.

W części dotyczącej zasad współpracy rosyjski projekt generalnie powiela rozwiązania zawarte w Karcie Energetycznej. Postuluje wprowadzenie niedyskryminacyjnego dostępu do rynków innych krajów, zapewnienie przejrzystości wszystkich segmentów międzynarodowych rynków energetycznych, zagwarantowanie ochrony inwestycji i dbałość o bezpieczeństwo techniczne.

Dokument akcentuje też wzajemną odpowiedzialność dostawców, odbiorców i państw tranzytowych za zapewnienie globalnego bezpieczeństwa energetycznego.

Dworkowicz wyjaśnił, że rosyjskie propozycje można traktować zarówno jako nowelizację Karty Energetycznej, jak i podstawę dla zupełnie nowego dokumentu.

Karta Energetyczna, podpisana w grudniu 1991 roku przez 46 państw, w tym Rosję (która odmawia jej ratyfikacji) i Polskę, przewiduje m.in. powstanie konkurencyjnego rynku paliw, energii i usług energetycznych, swobodny wzajemny dostęp do rynków energii państw-sygnatariuszy, dostęp do zasobów energetycznych i ich eksploatacji na zasadach handlowych bez jakiejkolwiek dyskryminacji.

Przewiduje także ułatwienia w dostępie do infrastruktury energetycznej w celach międzynarodowego tranzytu. Nie zgadza się na to rosyjski Gazprom, który odmawia dopuszczenia do kontrolowanych przez siebie sieci przesyłowych innych dostawców gazu, żądając jednocześnie dla siebie dostępu do mocy przesyłowych i dystrybucyjnych w Europie.

Komentując najnowszą inicjatywę Kremla, dziennik "Kommiersant" zauważył we wtorek, że "Moskwa w imieniu dostawców surowców energetycznych proponuje Brukseli jako ich odbiorcy wspólne kontrolowanie tranzytu, w tym modernizację systemów przesyłu gazu (w krajach tranzytowych)".

"Dokument wymierzony jest przede wszystkim w brukselską deklarację Ukrainy i Unii Europejskiej, izolującą Gazprom od ukraińskiego tranzytu. Jako całość ma na celu zmianę zasad reformy sfery energetycznej w Unii Europejskiej" - podkreśliła rosyjska gazeta.

Zdaniem "Kommiersanta", projekt jest bezpośrednim następstwem styczniowej wojny gazowej między Rosją i Ukrainą, która spowodowała wstrzymanie w środku zimy tranzytu rosyjskiego gazu do odbiorców w Europie.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)