Kilkunastu aktywistów faszyzującego Eurazyjskiego Związku Młodzieży (ESM) pikietowało w środę ambasadę RP w Moskwie, protestując przeciwko postawieniu przed sądem w Warszawie generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Akcja przebiegała pod hasłami "Ręce precz od Jaruzelskiego!", "Chwała Polsce, chwała Rosji!" i "Rosjanie z Polakami - braćmi na wieki!". Jeden z transparentów nawoływał do rozbioru Ukrainy. "Dość kłótni! Czas dzielić Ukrainę!".
Uczestnicy manifestacji mówili, że sąd nad Jaruzelskim, to część planu zmierzającego do przekształcenia Polski w przyczółek do agresji NATO i USA przeciwko Rosji.
Jeden z demonstrantów występował pod sztandarem Samoobrony Andrzeja Leppera. "Eurazyjski Związek Młodzieży solidaryzuje się z polską Samoobroną" - wyjaśnił PAP młody człowiek, który przedstawił się jako Aleksiej.
Według niego, ESM utrzymuje bliskie kontakty z Samoobroną, a jego przedstawicielem w Polsce jest Mateusz Piskorski, były poseł tej partii.
Eurazyjski Związek Młodzieży powstał w 2005 roku jako organizacja mająca przeciwdziałać "kolorowym rewolucjom" na obszarze byłego ZSRR. Jego ideologiem jest Aleksandr Dugin, głośny orędownik odbudowy imperium rosyjskiego i autor podręcznika do geopolityki dla uczelni wojskowych.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/ jra/