Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Rosyjska "lista Magnitskiego" liczy 11 osób

0
Podziel się:

Lista urzędników państwowych z USA, wobec których władze w Moskwie
wprowadziły zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej, liczy 11 osób - poinformował w
czwartek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow.

Lista urzędników państwowych z USA, wobec których władze w Moskwie wprowadziły zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej, liczy 11 osób - poinformował w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow.

Wykaz ten stanowi odpowiedź na zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych rosyjskich urzędników państwowych z "listy Magnitskiego", którzy są współodpowiedzialni za śmierć tego prawnika, zaangażowanego w walkę z korupcją w Rosji.

"Mamy własną listę, która obowiązuje. Widnieje na niej 11 nazwisk - tak, jak ma to miejsce w USA" - przekazał Riabkow na nieformalnym spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.

Wiceszef MSZ FR dodał, że restrykcje wizowe objęły osoby, które złamały prawa obywateli Rosji i kilku innych państw w USA lub strefach amerykańskiej jurysdykcji. Riabkow nie zdradził żadnych szczegółów. Potwierdził tylko, że w wykazie figurują również osoby mające związek z więzieniem w Guantanamo.

22 października rosyjskie MSZ potwierdziło wprowadzenie zakazu wjazdu na terytorium Rosji przedstawicieli władz amerykańskich. "Na podstawie zasady wzajemności zatwierdzono spis obywateli USA, których pobyt na terenie Federacji Rosyjskiej został uznany za niepożądany" - zakomunikował wówczas rzecznik MSZ Rosji Aleksandr Łukaszewicz.

Dodał, że na liście znaleźli się "waszyngtońscy urzędnicy wysokiej rangi, którzy mają związki z przestępstwami w sferze humanitarnej".

Łukaszewicz nie ujawnił nazwisk tych urzędników. Przypisał im jednak odpowiedzialność m.in. za "legalizację tortur w amerykańskich więzieniach specjalnych", a także "niewyjaśnione zabójstwa cywilów w Iraku i Afganistanie".

O "symetrycznej odpowiedzi" Moskwy na wprowadzenie przez Departament Stanu USA sankcji wizowych wobec rosyjskich urzędników państwowych odpowiedzialnych za śmierć Siergieja Magnitskiego informował już w sierpniu rosyjski dziennik "Kommiersant".

37-letni Magnitski zmarł 16 listopada 2009 roku w moskiewskim więzieniu Matrosskaja Tiszyna. Przed tym przez prawie rok był więziony w Butyrkach. Jego obrońcom powiedziano, że przyczyną zgonu była przepuklina przewodu pokarmowego. Tymczasem zarówno oni, jak i sam Magnitski kilkakrotnie składali wcześniej skargi, że odmawia się leczenia go na zapalenie trzustki, którego nabawił się po zatrzymaniu w 2008 roku. Przed aresztowaniem prawnik nie narzekał na zdrowie.

W ocenie ekspertów z zakresu medycyny sądowej, Magnitskiemu, prawnikowi funduszu inwestycyjnego Hermitage Capital Management (HCM), nie udzielono należytej pomocy lekarskiej podczas jego pobytu w więzieniu śledczym, co skutkowało tym, że nie wykryto u niego we właściwym czasie chorób chronicznych, m.in. cukrzycy i żółtaczki, na które cierpiał, a w konsekwencji - nie podjęto leczenia.

Magnitskiego zatrzymano pod zarzutem oszustw podatkowych w ramach śledztwa przeciwko Hermitage Capital Management, kiedyś największemu funduszowi inwestycyjnemu w Rosji. Szefowi funduszu Williamowi Browderowi, który piętnował korupcję w dużych firmach rosyjskich, w 2005 roku zakazano wjazdu do Rosji, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego. W czerwcu bieżącego roku zakaz ten cofnięto.

W 2007 roku przeprowadzono rewizję w biurze Hermitage i - jak twierdzi fundusz - wykorzystano skonfiskowane wówczas dokumenty do przejęcia spółek, z którymi współpracował Hermitage. Samego Magnitskiego aresztowano wkrótce po tym, gdy podczas przesłuchania wskazał urzędników zamieszanych w przejęcia spółek. Prawnik oskarżył ich o zagarnięcie z budżetu państwa równowartości 230 mln dolarów.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)