Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył we wtorek, że jego kraj pragnie umocnienia i rozwoju stosunków z Izraelem we wszystkich dziedzinach.
Miedwiediew złożył taką deklarację, podejmując w swojej rezydencji w Barwisze koło Moskwy izraelskiego ministra spraw zagranicznych Awigdora Liebermana, który od poniedziałku przebywa z roboczą wizytą w Rosji.
Jest to pierwsza wizyta Liebermana - lidera partii repatriantów z byłego ZSRR Nasz Dom Izrael (Israel Beiteinu) - w Rosji w charakterze szefa izraelskiej dyplomacji.
Pochodzący z Mołdawii i mówiący biegle po rosyjsku Lieberman jest pierwszym tak wysokiej rangi politykiem z Izraela, odwiedzającym Moskwę po przejęciu władzy w tym kraju przez rząd premiera Benjamina Netanjahu.
"Rosji nie jest obojętne, jaka jest sytuacja w Izraelu - państwie, w którym żyje znaczna liczba naszych rodaków" - powiedział rosyjski prezydent witając gościa.
Miedwiediew zauważył również, że "od tak kluczowego gracza, jak Izrael, na Bliskim Wschodzie bardzo wiele zależy".
Przed spotkaniem z prezydentem Rosji, Lieberman konferował z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.
Głównymi tematami rozmów izraelskiego ministra w Moskwie - obok relacji dwustronnych - są problemy Iranu i kwestie uregulowania konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Izrael oczekuje, że Moskwa wywrze nacisk na Teheran, by ten odstąpił od swojego programu nuklearnego i rakietowego. Tel Awiw uważa Iran za zagrożenie nr 1 dla swojego bezpieczeństwa.
Strona izraelska jest też poirytowana kontaktami Rosji z palestyńskim Hamasem i libańskim Hezbollahem, które to radykalne ugrupowania odmawiają Izraelowi prawa do istnienia i które uważane są przez Tel Awiw za formacje terrorystyczne.
Z kolei Rosja zabiega o udział Izraela w bliskowschodniej konferencji pokojowej, którą chce w tym roku zorganizować w Moskwie. Izraelczycy zgadzają się przyjechać na to forum, ale pod warunkiem, że nie będą w nim uczestniczyć radykałowie z Hamasu i Hezbollahu.
Ławrow i Lieberman zapowiedzieli po swoich rozmowach, że Rosja i Izrael będą też wspólnie walczyć przeciwko "fałszowaniu historii". Rosyjski minister wyjaśnił, że "chodzi o próby negowania tragedii Holokaustu, niszczenia pamięci o tych, którzy uwolnili Europę od faszyzmu, a także heroizacji popleczników nazistów".
"Jesteśmy zdecydowani stanowczo zwalczać neonazizm, antysemityzm i ksenofobię" - oświadczył Ławrow, dodając, że oba kraje będą wspólnie obchodziły w przyszłym roku 65. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/