Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Rozpatrzenie apelacji biznesmena Kozłowa odroczone do 7 czerwca

0
Podziel się:

Moskiewski Sąd Miejski odroczył w poniedziałek do 7 czerwca rozpatrzenie
skargi apelacyjnej biznesmena Aleksieja Kozłowa, skazanego przez sąd pierwszej instancji na pięć
lat łagru za rzekome zagarnięcie akcji jednej z moskiewskich spółek.

Moskiewski Sąd Miejski odroczył w poniedziałek do 7 czerwca rozpatrzenie skargi apelacyjnej biznesmena Aleksieja Kozłowa, skazanego przez sąd pierwszej instancji na pięć lat łagru za rzekome zagarnięcie akcji jednej z moskiewskich spółek.

Kozłow to mąż opozycyjnej dziennikarki Olgi Romanowej, współorganizatorki wielotysięcznych protestów w Moskwie przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Władimira Putina na Kreml.

Odraczając rozprawę sąd apelacyjny oświadczył, że potrzebuje więcej czasu na zapoznanie się z aktami sprawy.

W marcu Sąd Rejonowy w Moskwie skazał Kozłowa, byłego doradcę przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji, izby wyższej parlamentu Rosji, Michaiła Margiełowa, na pięć lat pozbawienia wolności za domniemane przywłaszczenie 33,4 proc. akcji moskiewskiej spółki Iskoż, zajmującej się produkcją sztucznej skóry.

Był to jego drugi proces z tego oskarżenia. W marcu 2009 roku moskiewski Sąd Rejonowy skazał go na osiem lat łagru.

Przedsiębiorca nie przyznaje się do winy. Dowodzi, że papiery spółki kupił legalnie. Utrzymuje też, że inspiratorem oskarżeń jest były członek Rady Federacji Władimir Słucker, jego dawny partner biznesowy.

W lipcu 2011 roku Moskiewski Sąd Miejski złagodził Kozłowowi karę do pięciu lat kolonii karnej. Biznesmen zaskarżył ten wyrok w Sądzie Najwyższym, który we wrześniu 2011 roku go uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy. Sąd Najwyższy zdecydował też, że Kozłow ma odpowiadać z wolnej stopy. Jednak po marcowym wyroku przedsiębiorca znów został osadzony w łagrze.

Olga Romanowa utrzymuje, że jej mężowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Według dziennikarki może on zostać zamordowany. Z kolei opozycyjna "Nowaja Gazieta" poinformowała, powołując się na wiarygodne źródła, iż zabójcy otrzymali za zamordowanie Kozłowa 200 tys. dolarów i że "zlecenie" nie zostało wycofane.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)