*Szef unijnej dyplomacji Javier Solana powiedział w środę, że następny rząd Izraela musi na nowo podjąć negocjacje pokojowe z Palestyńczykami. *
"Uważam, że jeśli dalej będziemy działać w trybie zarządzania kryzysowego i jeśli nie wejdziemy w tryb rozwiązywania konfliktu, będziemy znów coraz bardziej się cofać" - powiedział przebywający w Moskwie Solana.
"Będzie to musiał być rząd gotów do podejmowania wciąż na nowo bardzo poważnego procesu negocjacyjnego" - powiedział szef unijnej dyplomacji po rozmowach w Moskwie z władzami Rosji.
Po wtorkowych wyborach parlamentarnych w Izraelu, w których dwie główne partie - prawicowy Likud Benjamina Netanjahu i centrowa Kadima Cipi Liwni - uzyskały niemal równy wynik, nie jest jasne, komu przypadnie misja utworzenia rządu. Według danych obejmujących 99 proc. oddanych głosów Kadima uzyskała przewagę zaledwie jednego miejsca nad Likudem w 120-osobowym Knesecie.
Rosja i Unia Europejska są członkami kwartetu bliskowschodniego, usiłującego skłonić obie strony konfliktu na Bliskim Wchodzie do powrotu do negocjacji.
"Sądzę, że musimy poczekać, jaki rząd powstanie" - zastrzegł Solana, który przypuszcza, że tworzenie nowej izraelskiej administracji potrwa do miesiąca.
Solana wyraził "dużą nadzieję, że niezależnie od tego, jaki to będzie rząd, zaangażuje się on w negocjacje". (PAP)
klm/ kar/
4613, 4939, arch.