Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Strajk na kolei podmiejskiej w rejonie Moskwy

0
Podziel się:

Strajk maszynistów poważnie zakłócił w
poniedziałek przed południem komunikację kolejową w regionie
moskiewskim. Protestujący domagali się podwyżki płac i poprawy
warunków pracy.

Strajk maszynistów poważnie zakłócił w poniedziałek przed południem komunikację kolejową w regionie moskiewskim. Protestujący domagali się podwyżki płac i poprawy warunków pracy.

Na trasy nie wyjechało kilkadziesiąt pociągów podmiejskich. Te, które wyjechały, kursowały z odstępami dochodzącymi do 30 minut. Na stacjach kłębiły się tłumy podenerwowanych pasażerów. Ponad milion osób miało większe lub mniejsze problemy z dojazdem do pracy w Moskwie.

Według Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD) w strajku uczestniczyło 14 brygad z dwóch lokomotywowni, obsługujących trasy prowadzące w kierunku Niżniego Nowogrodu i Jarosławia, na wschód od Moskwy.

Organizator protestu - niezależny Rosyjski Związek Zawodowy Brygad Lokomotyw Kolejowych (RPLBŻ) - utrzymuje, że zasięg akcji był szerszy.

W RŻD pracuje ok. 1,3 mln osób. RPLBŻ zrzesza ok. 1,1 tys. maszynistów.

Prawo w Rosji zabrania strajków na kolei. Dyrekcja RŻD uznała więc akcję za nielegalną. Lider RPLBŻ Siergiej Liniew dostał wezwanie na przesłuchanie do prokuratury kolejowej.

Liniew powiedział dziennikarzom w Moskwie, że związkowcy wręczyli swoje żądania dyrekcji RŻD 7 kwietnia, jednak do poniedziałku nie otrzymali na nie odpowiedzi.

RPLBŻ domaga się podniesienia pensji maszynistów do 60 tys. rubli (ok. 2.580 dolarów). Obecnie zarabiają oni do 33,7 tys. rubli (ok. 1.450 USD). Twierdzą jednak, że aby tyle zarobić, muszą pracować po dwie zmiany.

Średnia płaca w Rosji w 2007 roku wyniosła 14 tys. rubli (ok. 602 dolary), a w RŻD - 17,3 tys. rubli (ok. 744 USD).

Poniedziałkowy strajk maszynistów kolejowych to już druga w ostatnich dniach duża akcja protestacyjna w Rosji. W sobotę kilkuset automobilistów sparaliżowało na kilka godzin ruch samochodowy we Władywostoku, na Dalekim Wschodzie, protestując przeciwko wzrostowi cen benzyny.

W wiecu zorganizowanym przez kierowców wzięło udział ponad tysiąc osób. Cena litra benzyny we Władywostoku przekroczyła już 27 rubli (ok. 1,16 dolara), co w kąpiącej się w ropie i petrodolarach Rosji uważane jest za poziom niebotyczny.

Wraz z ceną paliwa w Rosji gwałtownie rosną też ceny innych towarów, przede wszystkim żywności. W kwietniu inflacja w tym kraju wyniosła 14 proc. (wobec kwietnia 2007 roku). Powoduje to coraz większe niezadowolenie wśród Rosjan.

Prezydent Władimir Putin, który 7 maja przekaże urząd swojemu następcy Dmitrijowi Miedwiediewowi, a sam stanie na czele rządu, zapowiedział już, że walka z inflacją będzie priorytetem jego gabinetu.

Jerzy Malczyk(PAP)

mal/ kar/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)