Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Strauss-Kahn: dla mnie polityka się skończyła

0
Podziel się:

Były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique
Strauss-Kahn, oskarżony o stręczycielstwo, powiedział w środę w rosyjskiej telewizji państwowej
Rossija 24, że jego kariera polityczna skończyła się, a on sam obecnie pracuje jako doradca
gospodarczy.

Były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn, oskarżony o stręczycielstwo, powiedział w środę w rosyjskiej telewizji państwowej Rossija 24, że jego kariera polityczna skończyła się, a on sam obecnie pracuje jako doradca gospodarczy.

"Dla mnie polityka to już przeszłość" - powiedział Strauss-Kahn, przedstawiony jako "wpływowy francuski ekonomista".

"Obecnie pracuję jako konsultant rządów i dużych korporacji (...), m.in. w Rosji, Afryce, Ameryce Łacińskiej" - dodał według rosyjskiego tłumaczenia jego wypowiedzi z francuskiego.

"Szefowie tych firm uznali, że moja wiedza może im się przydać" - powiedział były szef MFW.

W lipcu Strauss-Kahn został mianowany członkiem zarządu dwóch instytucji finansowych kontrolowanych przez państwo rosyjskie - przypominają BBC i agencja AFP. Są to: państwowy Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich (RDIF), który ma pomagać w przyciąganiu do kraju bezpośrednich inwestycji zagranicznych, oraz Rosyjski Bank Rozwoju Regionalnego (BRDR), kontrolowany przez największy rosyjski koncern naftowy Rosnieft.

Strauss-Kahn został w 2011 roku zatrzymany w Nowym Jorku pod zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę. Afera, która zakończyła się ugodą w 2012 roku, kosztowała go stanowisko szefa MFW, szansę ubiegania się o fotel prezydenta Francji oraz pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na świecie.

Obecnie ciąży na nim jeszcze jeden skandal. Były szef MFW stanie przed sądem z powodu zarzutów o stręczycielstwo w tzw. aferze hotelu Carlton w Lille. Strauss-Kahn miał uczestniczyć w przyjęciach organizowanych przez siatkę stręczycieli z siedzibą w tym mieście. On sam utrzymuje, że nie wiedział, iż kobiety, które spotykał na przyjęciach, były prostytutkami. Grozi mu kara dziesięciu lat więzienia i grzywny 1,5 mln euro.(PAP)

akl/ kar/

14297309 int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)