26.2.Moskwa (PAP) - Ilija Zimin, jeden z najpopularniejszych reporterów rosyjskiej telewizji NTV, został zamordowany. Zakrwawione zwłoki dziennikarza znaleziono w niedzielę wieczorem w jego mieszkaniu w Moskwie.
Szczegóły zbrodni nie są znane. Wiadomo tylko, że ciało znaleźli jego koledzy z NTV, którzy pojechali do niego, zaniepokojeni, że nie zjawił się w pracy i nie odbiera telefonu.
"W mieszkaniu bałagan, pobojowisko, wszystko we krwi. On nie żyje. Nic nie wiadomo. Wszystko prawdopodobnie stało się poprzedniej nocy" - relacjonował w radiu Echo Moskwy przyjaciel zabitego Wadim Takmieniew.
Takmieniew i inni dziennikarze NTV nie potrafią powiedzieć, co mogłoby być motywem tego mordu. "Dowiedzieliśmy się o wszystkim dosłownie przed chwilą. Próbujemy ustalić, co się stało. Jesteśmy wszyscy w szoku" - oświadczyła rzecznik NTV Maria Biezborodowa.
Ilija Zimin miał 33 lata. W NTV prowadził dwa popularne cykle dokumentalne - "Zawód reporter" i "Najnowsza historia".
W kwietniu 2005 roku został brutalnie pobity przed własnym domem w centrum Moskwy. Sprawców nie schwytano. Reporter spędził kilka miesięcy w szpitalu.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ kan/