"Testament Balcerowicza" - pod takim tytułem "Wiedomosti", najpoważniejsza gazeta gospodarcza w Rosji, publikuje w środę komentarz do sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2005 roku, przedstawionego w ubiegłym tygodniu w Sejmie.
Andriej Kolesnikow podkreśla, że było to ostatnie wystąpienie Leszka Balcerowicza w charakterze szefa banku centralnego. Według komentatora, "pod względem tonu i sensu bardziej przypominało nie sprawozdanie, ale testament człowieka-legendy".
Kolesnikow zauważa, że w istocie rzeczy prezes NBP mówił o bezpieczeństwie, "o tym, że każdy sukces jest odwracalny, jeśli władze zaczną prowadzić populistyczną politykę".
Komentator zaznacza, że "inflacja w Polsce jest bardzo niska - na poziomie zachodnioeuropejskim". "Nie ma nic prostszego, jak wypuścić lejce z rąk - i mamy wzrost cen. Rezerwy walutowe przy prezesie NBP Balcerowiczu osiągnęły 40 mld dolarów. I to w kraju, który nie ma ropy. Czy trzeba tłumaczyć, jak łatwo można stracić to bogactwo?" - pisze Kolesnikow.
W opinii komentatora "ostrzeżenia Balcerowicza są tym bardziej aktualne, że u władzy w Polsce jest teraz koalicja ultraprawicowych i lewicowych populistów, na której czele stoi parodiowa (po rosyjsku: "parodijnaja") parka bliźniaków, podobnych do artystów estradowych".
"Nie można wykluczyć;, że są w stanie jeśli nie zburzyć, to zdestabilizować tę gospodarkę i ten system finansowy, które Balcerowicz budował przez ostatnie 17 lat w III Rzeczypospolitej" - ocenia Kolesnikow na łamach "Wiedomosti".
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ jo/ kan/
