Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja wprowadza ścisłą kontrolę mięsa wieprzowego z Polski

0
Podziel się:

#
dochodzi szersza wypowiedź szefa Rossielchoznadzoru; dane dot. importu wieprzowiny z Polski
#

# dochodzi szersza wypowiedź szefa Rossielchoznadzoru; dane dot. importu wieprzowiny z Polski #

21.08. Moskwa (PAP) - Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rossielchoznadzor) poinformowała w środę o wprowadzeniu ścisłej kontroli wszystkich partii mięsa wieprzowego sprowadzanego z Polski.

"Odtąd wszystkie partie wwożonej z Polski wieprzowiny - tak schłodzonej, jak i mrożonej - będą poddawane ścisłej kontroli" - oświadczył szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Siergiej Dankwert, którego cytuje wielkonakładowy "Moskowskij Komsomolec".

Moskiewska gazeta wyjaśnia, że "ścisła kontrola" oznacza rozładunek, sprawdzenie i ponowny załadunek mięsa. "Moskowskij Komsomolec" ocenia to posunięcie, jako początek wojny handlowej z Polską.

Wprowadzenie ścisłej kontroli mięsa wieprzowego z Polski jest konsekwencją wykrycia przez rosyjskie służby weterynaryjne w jednej z partii mięsa pochodzącego z Hiszpanii. Przy czym - z zakładów, które od 18 kwietnia 2013 roku nie mają prawa eksportować swojej produkcji do Rosji i pozostałych państw Unii Celnej, tj. Białorusi i Kazachstanu.

"Moskowskij Komsomolec" podał, że przemycane hiszpańskie mięso - 20 ton szpiku - było ukryte za dwoma rzędami palet z zadeklarowaną produkcją z Polski. Wykryto je w punkcie kontroli Kamienny Łog na Białorusi, w obwodzie grodzieńskim, koło Lidy.

Dankwert powiedział agencji Interfax, że zdarzenie to podważa stosunki Rossielchoznadzoru z polską służbą weterynaryjną. "Jesteśmy zmuszeni zaostrzyć kontrolę nad wwozem wieprzowiny z Polski, ponieważ niektóre polskie przedsiębiorstwa postanowiły powtórzyć już dawno przebytą drogę z próbami dostarczania przemycanego surowca. To bardzo podważa nasze relacje z polską służbą weterynaryjną, które w ostatnich latach układały się bardzo racjonalnie" - oznajmił szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego.

Dankwert dodał, że "w badaniu incydentu, które będzie prowadzone w Polsce, wezmą udział także rosyjscy eksperci".

Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego nie wydała w tej sprawie oficjalnego komunikatu. Jedynie umieściła na swojej stronie internetowej 1,5-minutowy film opisujący całe zdarzenie.

Z materiału tego wynika, że zabronione mięso z Hiszpanii było ukryte za paletami z mięsem oznaczonym, jako pochodzącym z zakładów nr PL 06110219 WE. W rejestrze Rossielchoznadzoru pod tym numerem figuruje Zakład Mięsny Wierzejki J.M. Zdanowscy Sp.J. Z filmu wynika też, że ładunek został wwieziony pojazdem ciężarowym zarejestrowanym na Łotwie.

"Moskowskij Komsomolec" podkreśla, że "to nie pierwszy skandal z polskim mięsem". "Do jednego z nich doszło w 2007 roku, kiedy to do Polski sprowadzono duże ilości mięsa bawolego z Argentyny, które później, po sfałszowaniu dokumentacji przewozowej, jako wołowina było wysyłane do Rosji. W rezultacie wwóz mięsa z Polski na jakiś czas został wstrzymany" - przypomina dziennik.

11 sierpnia Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego poinformowała o wykryciu bakterii E. coli w mrożonym szpiku wieprzowym i wołowinie z dwóch zakładów w Polsce. Rossielchoznadzor przekazał wówczas, że "służba weterynaryjna Polski została ostrzeżona o niedopuszczalności takich naruszeń, a produkcję obu przedsiębiorstw objęto zaostrzoną kontrolą laboratoryjną".

Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski przekazał wtedy PAP, że polskie służby weterynaryjne zbadają proces produkcji w obu zakładach pod kątem wykrycia przyczyny zanieczyszczeń.

Z danych Eurazjatyckiej Komisji Gospodarczej (EAKG), ponadnarodowego organu regulacyjnego Unii Celnej, wynika, że w 2012 roku Polska dostarczyła na jej obszar 48,9 tys. ton wieprzowiny na kwotę prawie 140 mln dolarów. To o 13,5 proc. mniej niż w 2011 roku. W pierwszych pięciu miesiącach 2013 roku eksport mięsa wieprzowego z Polski do Rosji, Białorusi i Kazachstanu zmalał o 30 proc. - do 14,2 tys. ton.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

mal/ mki/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)