Wytyczanie granic państwowych między Rosją a Abchazją i Osetią Południową rozpocznie się w tym roku i nie wymaga uznania ze strony państw trzecich - powiedział we wtorek specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji do demarkacji i delimitacji granic z krajami sąsiednimi Aleksandr Gołowin.
"Granice państwowe między Rosją a Abchazją i między Rosją a Osetią Południową nie wymagają uznania państw trzecich" - oświadczył Gołowin, dodając, że "porozumienia o przebiegu granic będą mieć status umów międzynarodowych".
Przypomniał, że umowy takie przewidziano w traktatach o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy, które Rosja podpisała z Osetią Południową i Abchazją.
Przedstawiciel prezydenta Rosji powiedział, że prace związane z wytyczaniem granic rozpoczną się w tym roku, lecz nie wiadomo, jak długo potrwają.
Wg Gołowina długość granicy lądowej między Rosją a Abchazją wynosi 245 km, między Rosją a Osetią Południową - 74 km. Rosja i Abchazja będą musiały też wyznaczyć granicę morską na Morzu Czarnym.
W sierpniu zeszłego roku Rosja wysłała wojska do Gruzji i odparła siły gruzińskie próbujące przejąć kontrolę nad separatystyczną Osetią Południową. Następnie Moskwa uznała Osetię Południową i drugą separatystyczną republikę - Abchazję - za niepodległe państwa. Poza Rosją uczyniła to jedynie Nikaragua.
Gruzja uważa, że Rosja, dążąc do wytyczenia granic, usiłuje zalegalizować powstałe z jej nadania twory i zaanektować terytorium niepodległego państwa. (PAP)
mmp/ mc/ int. arch.
