Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Rosjanie wyślą dokumenty Tu-154, ale bez książki napraw

0
Podziel się:

Do Polski trafi łącznie 251 dokumentów, w sumie 10 tys. stron, zajmujących 9 pudeł.

Rosjanie wyślą dokumenty Tu-154, ale bez książki napraw
(PAP/EPA)

Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawił w Moskwie dokumenty z prezydenckiego Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Zostaną one przekazane akredytowanemu przy MAK przedstawicielowi Polski, pułkownikowi Edmundowi Klichowi. Nie ma wśród nich książki napraw i przeglądów.

Wiceszef MAK Oleg Jermołow wyjaśnił, że przekazanych zostanie łącznie 251 dokumentów, w sumie 10 tys. stron, zajmujących 9 pudeł. Znajdują się wśród nich oryginały materiałów, które znaleziono na miejscu katastrofy, m.in.: instrukcje, dokumenty nawigacyjne, tablice, schematy, wykazy.

Gdy otwarto jedno z pudeł, w sali, gdzie odbywała się prezentacja, rozszedł się silny zapach paliwa lotniczego. Jak powiedział Jermołow, zapach ten powodował, że specjaliści badający materiały z miejsca katastrofy musieli robić częste przerwy w pracy.

Poza dokumentami z samolotu przekazane zostaną: AIP Rosji, tj. zbiór informacji aeronawigacyjnych oraz kopie wyników analizy paliw i smarów, liczące 20 stron.

Jermołow powiedział, że wśród tych materiałów nie ma książki eksploatacyjnej prezydenckiego Tu-154M, zawierającej zapis przeglądów i napraw samolotu. Książka ta znajduje się teraz w MAK i w porozumieniu z Edmundem Klichempozostanie tam do dalszych badań.

AIP (Aeronautical Information Publication), czyli zbiór informacji o lotniskach, drogach lotniczych i obowiązujących procedurach, obejmuje trzy tomy i jest też zapisany na dyskietce. Zawiera stan na 8 kwietnia 2010 roku, nie ma w nim jednak opisu lotniska w Smoleńsku, gdyż są w nim tylko dane na temat lotnisk międzynarodowych.

Przedstawione przez Jermołowa materiały zostaną prawdopodobnie jeszcze dziś przesłane do ambasady RP w Moskwie, a następnie pocztą dyplomatyczną do Polski. Jermołow zapowiedział, że MAK przygotowuje kolejne materiały, o które prosiła Polska.

W lipcu przedstawiciel Polski akredytowany przy MAK wystosował pismo do władz Komitetu, w którym poprosił o udostępnienie różnych materiałów z badania przyczyn i okoliczności smoleńskiej katastrofy, a takżezażądał respektowania jego praw i dostępu do dokumentów, zgodnie z regulacjami międzynarodowymi.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)