Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosyjska opozycjonistka za wykluczeniem Rosji z G8

0
Podziel się:

Rosyjska dziennikarka Jelena Tregubowa,
ubiegająca się o azyl w W.Brytanii, w liście otwartym do G8
ostrzega przed próbami przechwycenia przyszłorocznych wyborów
prezydenckich w Rosji przez służby specjalne, którym zarzuca
rewanżyzm.

Rosyjska dziennikarka Jelena Tregubowa, ubiegająca się o azyl w W.Brytanii, w liście otwartym do G8 ostrzega przed próbami przechwycenia przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Rosji przez służby specjalne, którym zarzuca rewanżyzm.

W liście, zamieszczonym we wtorek na pierwszej stronie dziennika "The Independent", Tregubowa sugeruje przywódcom świata, by postawili prezydenta Władimira Putina przed wyborem między przestrzeganiem demokratycznych standardów i poszanowaniem praw człowieka a wykluczeniem z Grupy Ośmiu.

34-letnia Tregubowa, która swego czasu pracowała w służbie prasowej Kremla, twierdzi, że obecne napięcie w stosunkach Zachodu z Rosją nie wzięło się z kryzysu na tle planowanego rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Według niej wyrasta ono z praktykowanej przez Zachód w ciągu ostatnich siedmiu lat polityki obłaskawiania (appeasement) wobec Putina, podyktowanej chęcią dostępu do rosyjskiej ropy i gazu.

"Putin pozamykał wszystkie niezależne stacje telewizyjne, wprowadził surową cenzurę, zablokował opozycji dostęp do prasy, działaczy praw człowieka i organizacji pozarządowych oskarżył o to, że są szpiegami Zachodu, podzielił aktywa największego koncernu naftowego Jukos między przyjaciół ze służb specjalnych" - napisała Tregubowa w swoim liście.

Postępowanie Moskwy wobec sąsiadów, dawnych krajów obozu komunistycznego, przyrównała do stosunków między władcą i wasalem. Zwróciła też uwagę na szykanowanie zachodnich dyplomatów przez ekstremistyczne organizacje kontrolowane przez Kreml.

Zapowiedź wymierzenia rosyjskich pocisków w cele w Europie autorka listu określiła jako "pobrzękiwanie pociskami". Putina i jego najbliższych współpracowników oskarżyła o dążenie do przywrócenia dyktatury, nasuwającej skojarzenia z dawną wszechwładzą Biura Politycznego KPZR, choć tym razem opartej na strukturach klanowych.

"Jeżeli po szczycie w Heiligendamm przywódcy najbardziej uprzemysłowionych krajów Zachodu nadal będą podawać rękę Putinowi tak jakby nic nie zaszło, wzmocni to tylko jego poczucie zupełnej bezkarności" - podkreśliła Tregubowa. (PAP)

asw/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)