Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosyjski przyczyną dymisji szefa parlamentu i starć z milicją

0
Podziel się:

Dymisja przewodniczącego parlamentu Ukrainy i jego zastępcy, starcia z milicją
i odwołana doroczna konferencja prezydenta Wiktora Janukowycza - tak wyglądały w środę wydarzenia w
Kijowie po uchwaleniu we wtorek nowej ustawy językowej, która faworyzuje rosyjski.

Dymisja przewodniczącego parlamentu Ukrainy i jego zastępcy, starcia z milicją i odwołana doroczna konferencja prezydenta Wiktora Janukowycza - tak wyglądały w środę wydarzenia w Kijowie po uchwaleniu we wtorek nowej ustawy językowej, która faworyzuje rosyjski.

Zdaniem opozycji przegłosowany we wtorek z inicjatywy prezydenckiej Partii Regionów dokument nadaje preferencje językowi rosyjskiemu i jest pierwszym krokiem do zrównania jego statusu z językiem ukraińskim, będącym obecnie jedynym językiem państwowym.

Opozycja twierdzi, że głosowanie nad ustawą zostało sfałszowane, gdyż tego punktu nie było w porządku obrad. Podczas głosowania w sali obrad Rady Najwyższej Ukrainy nie było także jej przewodniczącego Wołodymyra Łytwyna, który twierdzi, iż został w tym czasie wezwany do administracji prezydenckiej.

"Zostałem oszukany. Oszukany został cały naród ukraiński" - oświadczył Łytwyn w środę rano, informując parlamentarzystów, że podaje się do dymisji. W tym samym czasie dymisję złożył także jego zastępca Mykoła Tomenko.

"Moje dalsze przebywanie w takim prezydium Rady Najwyższej jest bezzasadne i niemożliwe. (...)Jeśli chcemy bronić naszych interesów narodowych i języka ojczystego, to nie można podpisywać ustawy, którą uchwalono z naruszeniem konstytucji i regulaminu parlamentu" - powiedział Tomenko.

Kilkanaście minut później z administracji prezydenta Janukowycza nadeszła wiadomość o przeniesieniu na inny czas zaplanowanej na środę jego dorocznej konferencji prasowej. Szef państwa miał na niej mówić, m.in., o sukcesie zakończonych w niedzielę w Kijowie piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2012.

Konferencja miała się odbyć w Domu Ukraińskim w centrum stolicy, który od wtorku był oblegany przez kilkuset zwolenników opozycji, protestujących przeciwko zmianom w polityce językowej.

Milicyjne siły specjalne, które próbowały przepędzić opozycję spod Domu, natknęły się na jej silny opór, w związku z czym użyto gazu łzawiącego. Jego ofiarą padł m.in. słynny bokser Witalij Kliczko, który stoi na czele współpracującej z opozycją partii UDAR (cios).

Zwolennicy opozycji rzucali w milicjantów butelkami z wodą i skandowali "Precz z bandą!".

Po starciu z milicją w tłumie było widać ludzi z zakrwawionymi twarzami, a na miejsce wydarzeń zaczęły podjeżdżać karetki pogotowia. Jedna z nich zabrała głodującego od wtorku przed Ukraińskim Domem dziennikarza Serhija Rachmanina, który według mediów doznał ataku serca. Wraz z Rachmaninem w proteście głodowym uczestniczy pięcioro deputowanych opozycji.

Tuż przed południem milicyjne oddziały specjalne Berkut zaczęły wycofywać się z okolic Ukraińskiego Domu, a prezydent Janukowycz zaprosił do siebie przedstawicieli ugrupowań rządzących i opozycji. Ci ostatni odpowiedzieli, że zgodzą się na to spotkanie pod warunkiem, że będzie ono w całości transmitowane w telewizji.

Przyjęta we wtorek ustawa o podstawach polityki językowej daje preferencje językowi rosyjskiemu we wschodniej części kraju. Gdyby dokument ten wszedł w życie, to w regionach, gdzie istnieją duże skupiska mniejszości narodowych (ponad 10 procent miejscowej ludności), dopuszcza się używanie w życiu publicznym języka tych mniejszości.

Na mocy nowej ustawy język rosyjski byłby regionalnym językiem w 13 z 27 regionów Ukrainy, w tym w Kijowie i Sewastopolu. Krymsko-tatarski (krymski) stałby się regionalnym językiem na Krymie, węgierski - w regionie zakarpackim, a rumuński - w obwodzie czerniowieckim.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mmp/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)