Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rotfeld o priorytetach dyplomacji Rosji: m.in. Niemcy i Francja

0
Podziel się:

Priorytety rosyjskiej dyplomacji to m.in.: Unia Euroazjatycka, zbliżenie z
Ukrainą, bliskie relacje z Chinami, a w Europie - rozwijanie stosunków z Niemcami i Francją; UE
jest przez Rosję postrzegana jako projekt, który się wyczerpuje - uważa b. szef MSZ Adam Daniel
Rotfeld.

Priorytety rosyjskiej dyplomacji to m.in.: Unia Euroazjatycka, zbliżenie z Ukrainą, bliskie relacje z Chinami, a w Europie - rozwijanie stosunków z Niemcami i Francją; UE jest przez Rosję postrzegana jako projekt, który się wyczerpuje - uważa b. szef MSZ Adam Daniel Rotfeld.

Rotfeld, który jest ze strony polskiej współprzewodniczącym Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych, wygłosił we wtorek na warszawskim Zamku Królewskim wykład pt. "Rosja: po wyborach - bez wyboru?".

Jak ocenił, tym co charakteryzuje rosyjską politykę zagraniczną, jest budowanie strachu przez zagrożeniem zewnętrznym, jako czynnika, który konsoliduje rosyjskie społeczeństwo. "Ono opiera się na uproszczonym rozumowaniu: Rosja to państwo bogate w zasoby, ma olbrzymie terytorium, wobec tego inne państwa będą próbować siłą zdobyć te zasoby i terytorium. Z tego względu ze zrozumieniem przyjmowany jest pogląd, że Rosja ma wrogie otoczenie i powinna posiadać silną armię, zdolną do obrony państwa przed zewnętrzną napaścią" - tłumaczył Rotfeld.

Jak dodał, filozofia, zgodnie z którą Rosja jest otoczona wrogami, jest bardzo głęboko zakorzeniona w myśleniu rosyjskiego społeczeństwa. "Władze podtrzymują te nastroje na użytek wewnętrzny, choć mają pełną świadomość, że w XXI wieku zagrożenie dla Rosji nie płynie z Zachodu, ale z Południa i z Dalekiego Wschodu" - zaznaczył b. szef MSZ.

W jego ocenie brak popularności w sprawach wewnętrznych, władze Rosji kompensują polityką zagraniczną, która cieszy się społecznym poparciem, mimo iż na dłuższą metę może być źródłem napięć i samoizolacji tego kraju.

Z tego - zdaniem b. szefa MSZ - wynika m.in. negatywny stosunek wobec USA i NATO. Jeśli chodzi z kolei o Unię Europejską, to - mówił Rotfeld - Rosja zachowuje dystans. "Stosunek do UE był niezwykle aktywny kilka lat temu, a w ostatnim roku nastąpiło wyraźne wyciszenie - Rosja utrzymuje aktywność w stosunku do głównych państw UE, ale nie do Unii jako wspólnoty. Rozwijane są tylko stosunki dwustronne" - podkreślił.

Unia - zdaniem Rotfelda - jest przez Rosję postrzegana jako projekt, który się wyczerpuje. Z kolei - jak zaznaczył - jeśli wziąć pod uwagę pierwsze wizyty ponownie wybranego w marcu na prezydenta Władimira Putina, to widać, że w Europie dla Rosji głównymi partnerami są dwa kraje: Francja i Niemcy. Bardzo dużą wagę - ze względu na osobiste powiązania Putina z b. premierem Silvio Berlusconim - kraj ten będzie też przywiązywać do Włoch.

"My nie pretendujemy do tej grupy państw" - powiedział Rotfeld.

Według niego w polityce globalnej głównymi priorytetami Rosji są natomiast: Unia Euroazjatycka (którą tworzą: Rosja, Kazachstan i Białoruś), pozyskanie Ukrainy, odbudowa pozycji globalnej w ramach G20, dystans do "arabskiej wiosny", wspieranie prezydenta Baszara el-Asada w Syrii, ewolucja w relacjach z Iranem, troska o bliskie stosunki z Chinami.

Jak ocenił b. minister spraw zagranicznych, na tym tle relacje Rosji z Polską są ambiwalentne - z jednej strony przejawem tego było m.in. powołanie Grupy ds. Trudnych i przekonanie, że należy ułożyć sobie stosunki z Polską, uznać jej podmiotowość,

Z drugiej strony - mówił - "fakt, że do tej pory strona rosyjska nie zwróciła wraku TU-154M nie wynika z tego, że Rosjanie kwestionują prawo polskie do jego odzyskania, bo to polska własność, ale utrzymuje się ten stan pewnego kontrolowanego zawieszenia, napięcia, które stwarza dosyć trudną sytuację dla prowadzenia normalnych rozmów. Ja mam wrażenie, że jest tutaj w większej mierze istotna psychologia, niż relacje polityczne".

Zdaniem b. szefa MSZ obecnie należy zadbać o to, by relacje polsko-rosyjskie były rozwijane nie tylko na płaszczyźnie kontaktów władz. "Ale żeby to były stosunki, które mają po obu stronach kanały wzajemnego, społecznego oddziaływania" - zaznaczył Rotfeld.

W tym kontekście - według niego - szczególnie ważna będzie zaplanowana na 16-19 sierpnia wizyta w Polsce Patriarchy Rosji Cyryla. "Z punktu widzenia formalnego on przyjeżdża na zaproszenie Cerkwi Prawosławnej w Polsce, faktycznie w czasie tej wizyty dojdzie w Warszawie do podpisania wspólnego dokumentu między polskim Kościołem Rzymskokatolickim a rosyjską Cerkwią Prawosławną. Fakt wizyty patriarchy Rosji i przygotowanie tego dokumentu może mieć istotne oddziaływanie" - ocenił b. minister spraw zagranicznych.

"W moim przekonaniu, to porozumienie, zbliżenie na płaszczyźnie duchowej będzie miało znaczenie większe niż dokumenty natury politycznej, czy dokumenty przygotowywane przez niezależnych intelektualistów, historyków, badaczy" - dodał Rotfeld.

Wtorkowy wykład Rotfelda zorganizowały wspólnie: Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz Zamek Królewski. Było to kolejne wystąpienie z cyklu: "Polaków i Rosjan portret wzajemny". (PAP)

mkr/ son/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)