Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozbieżne opinie psychologów ws. wprowadzenia stalkingu do kodeksu

0
Podziel się:

W ocenie psycholog Zofii Milskiej-Wrzosińskiej z Laboratorium
Psychoedukacji, nie było potrzeby wprowadzania do kodeksu karnego przestępstwa stalkingu, gdyż
uporczywe nękanie jest już uwzględnione w przepisach. Zdaniem psychologa Andrzeja Sękowskiego, nowe
rozwiązanie jest słuszne.

W ocenie psycholog Zofii Milskiej-Wrzosińskiej z Laboratorium Psychoedukacji, nie było potrzeby wprowadzania do kodeksu karnego przestępstwa stalkingu, gdyż uporczywe nękanie jest już uwzględnione w przepisach. Zdaniem psychologa Andrzeja Sękowskiego, nowe rozwiązanie jest słuszne.

W piątek Sejm przyjął nowelizację kodeksu karnego przewidującą karę do trzech lat więzienia za uporczywe, złośliwe nękanie mogące wywołać poczucie zagrożenia - czyli tzw. stalking. Kara ta może wzrosnąć do 10 lat więzienia, jeśli osoba nękana targnie się na swoje życie.

"Zaskakuje mnie to, że konstruuje się nowe przepisy. Stalking to po prostu prześladowanie i uporczywe nękanie, a tutaj zostało potraktowane jako nowe przestępstwo" - powiedziała PAP Milska-Wrzosińska. Jej zdaniem, stalking często podejmują osoby, które zostały opuszczone i nie mogą się z tym pogodzić.

"Osoba, która sięga po nękanie, to osoba, która nie chce uznać, że partner czy partnerka, z którą łączyły go bliskie stosunki, już nie chce już być w związku i wchodzi do jego czy jej domu, atakuje fizycznie, wysyła sms-y" - powiedziała Milska-Wrzosińska.

Jej zdaniem zapisana w kodeksie kara do 10 lat więzienia, w przypadku gdy następstwem było targnięcie się osoby prześladowanej na życie, to "z perspektywy psychologicznej absurd".

"Przestępca powinien być karany za swoje czyny, a nie w zależności od tego, czy ofiara jest słaba, czy silna psychicznie. Kara powinna być uzależniona od stopnia nękania" - powiedziała. "To tak, jakby kradzież cennej kolekcji sztuki była karana surowiej, jeżeli właściciel targnął się na swoje życie" - dodała.

Zdaniem Mirskiej-Wrzosińskiej, ujęte w znowelizowanym kodeksie przestępstwo podszywania się pod cudzą tożsamość też nie jest nowym przestępstwem, bo "wyczerpuje znamiona oszustwa".

Innego zdania jest psycholog Andrzej Sękowski. "Im bardziej mamy do czynienia z rozwojem sieci komórkowych i internetowych tym bardziej jest oczywiste, że pojawiają się nowe formy nękania. Nękanie psychiczne jest równie uciążliwe niż nękanie fizyczne" - powiedział. Jego zdaniem, wprowadzenie nowego przestępstwa jest słuszne, a nowe kary mogą działać jako element odstraszania.

Według przeprowadzonych w 2009 r. na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości badań, co dziesiąty Polak uważa, iż był ofiarą stalkingu. Częściej są to kobiety, ale problem dotyczy też mężczyzn.(PAP)

edom/ pz/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)