Zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się kradzieżami samochodów znacznej wartości na terenie Niemiec, rozbiła polska policja przy współudziale niemieckich funkcjonariuszy; zatrzymano dziewięć osób.
Jak poinformował w poniedziałek PAP prokurator Andrzej Laskowski z oddziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Poznaniu, wśród zatrzymanych osób jest jeden z szefów grupy, 30-letni Daniel G. Wcześniej mężczyzna, utrzymując że przebywa za granicą, wystąpił do sądu o list żelazny. W poniedziałek miało odbyć się posiedzenie sądu w tej sprawie.
"Daniel G., jako podejrzany w innej sprawie, skierował do Sądu Okręgowego w Poznaniu wniosek o wydanie listu żelaznego. Twierdził, że przebywa za granicą i jest gotowy przyjechać do Polski, aby poddać się wszystkim rygorom procesu karnego pod warunkiem zapewnienia mu wolności do czasu wyrokowania. W ubiegły czwartek mężczyzna został jednak zatrzymany w polskich Tatrach. Miejsce jego pobytu ustalili policjanci z KWP w Poznaniu" - powiedział PAP Laskowski.
Danielowi G. zarzucono działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i paserstwo nowego TIR-a z naczepą o wartości 360 tys. zł. Samochód ten został skradziony na terenie Niemiec. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Do tej pory sąd aresztował siedem osób. Prokuratura nie chce na razie ujawniać bliższych szczegółów związanych z działalnością grupy.
Jak powiedział Laskowski, należy spodziewać się dalszych zatrzymań w związku z tą sprawą. (PAP)
rpo/ bno/ jbr/
