Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek z zadowoleniem przyjmuje zwycięstwo socjalisty Francoisa Hollande'a w wyborach prezydenckich we Francji. Ma nadzieję, iż Hollande zrealizuje swoje zapowiedzi pogłębienia integracji europejskiej i renegocjacji paktu fiskalnego.
"Wyniki niedzielnych wyborów przyjmuję oczywiście z zadowoleniem; lepszy lewicowiec u steru Francji niż prawicowiec. Dążenia zjednoczeniowe w Unii oczywiście też witamy zawsze z radością, bo Ruch Palikota jest najbardziej proeuropejską partią ze wszystkich obecnych w polskim parlamencie" - podkreślił Rozenek w poniedziałkowej rozmowie z PAP.
"Czas pokaże natomiast, jak to będzie przekuwane w czyny, bo jak do tej pory Hollande był człowiekiem niezbyt radykalnych czynów. Zobaczymy jak to teraz będzie wyglądało. Być może ośmieli się nieco, mając tak ważną funkcję. Liczę na to, że zrealizuje swoje zapowiedzi" - dodał.
Jego zdaniem zwycięstwo Hollande'a może być również korzystne dla naszego kraju. "Dla Polski każdy kierunek zmierzający do pogłębienia integracji Unii jest dobry i korzystny" - zaznaczył Rozenek.
"Nie wiem natomiast, jak wygrana Hollande'a zostanie odebrana przez polskie władze, bo w końcu prezydent Sarkozy jest przedstawicielem Europejskiej Partii Ludowej, do której też PO należy, siłą rzeczy więc Platforma była po stronie Sarkozy'ego. Mam jednak nadzieję, że rząd Donalda Tuska podejmie ścisłą współpracę z prezydentem Hollandem" - dodał rzecznik Ruchu Palikota.
Zaznaczył, że liczy również, iż poza "jedną osią Paryż-Berlin, będzie wiele innych osi, a przynajmniej dwie główne: ze Wschodu na Zachód i z Północy na Południe".
Jak ocenił polityk Ruchu Palikota, ważna jest też zapowiedź Hollande'a dotycząca renegocjacji paktu fiskalnego tak, by uwzględniał on również instrumenty wzrostu gospodarczego i walki z bezrobociem. "Dobrze by było, żeby wszystkie państwa UE ten pakt zaakceptowały, również Wielka Brytania. Jest to jakaś szansa do powrotu do dyskusji na ten temat: może trzeba ten pakt trochę zmienić, wprowadzić jeszcze jakieś dodatkowe obostrzenia, żeby był akceptowalny przez wszystkich" - powiedział Rozenek.
Zwycięzca wyborów prezydenckich we Francji socjalista Francois Hollande uzyskał 51,62 proc. głosów, a jego rywal, ustępujący prezydent Nicolas Sarkozy - 48,38 proc. - poinformowało w poniedziałek francuskie MSW po przeliczeniu wszystkich kart do głosowania.
Triumf Hollande'a oznacza kres władzy prawicy w Pałacu Elizejskim po 17 latach nieprzerwanych rządów. Hollande będzie pierwszym lewicowym prezydentem Francji od czasu Francois Mitterranda, który piastował najwyższy urząd przez dwie siedmioletnie kadencje - w latach 1981-1995 roku.(PAP)
mkr/ mok/ ura/
